|
Polskie Forum Gupikowe ***Forum dyskusyjne hodowców ryb jajożyworodnych***
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fundatrix
Dołączył: 08 Lut 2008
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob Mar 07, 2009 23:50 Temat postu: |
|
|
jak rozumiem lek jest dostępny u weterynarza? w jakiej postaci? tylko tabletki? podałeś go jednorazowo do widy, czy kurację trzeba powtarzać? i jakie dawki do żarełka? jak na leczeni reagują inne ryby (np zbrojnik niebieski, kirysy, ślimory)? trochę dużo pytań ale temat jka najbardziej dla mnie interesujący, bo to świnstwo się zalęgło u mnie. mam nadzieję że dla ludzi i kotów nie zraźliwe? wolałabym uniknąć lokatorów, fuj.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bogdan
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Jędrzejów
|
Wysłany: Nie Mar 08, 2009 10:57 Temat postu: |
|
|
Jeśli chodzi o nazwę leku, nie pamiętam w tej chwili.
Jest to lek w zastrzyku dla psów, kotów itp.
Zawartość Praziquantelu wynosi 56mg/1ml leku.
Kurację przeprowadzałem w osobnym sterylnym zbiorniku.
Wlewałem preparat do wody.
W pozostałych zbiornikach podawałem rybom do pokarmu w ilości 4mg leku/gram jedzenia. Lek mam na myśli czysty praziquantel.
Ponieważ lek niszczy (paraliżuje) robaki płaskie- wystarczy podać go jednorazowo ponieważ tasiemce do rozwoju muszą mieć żywiciela pośredniego którym jest oczlik, rurecznik i coś jeszcze.
U mnie problem polega na tym, że nie wiem co jest ich nosicielem.
Nie karmię żywym pokarmem- a jednak.
Wnioskuję to po tym, że tasiemce znajduję również u ryb urodzonych u mnie.
Być może wypławek biały, krewetki, ślimaki- może ktoś ma sprawdzone pomysły.
W akwarystyce istnieje lek Tremazol SERY.
Ta sama baza podstawowa- Prazikwantel 7,47g/100ml.
Dzisiaj użyłem go do zbiornika ogólnego- krewetki, ślimaki, ryby i wypławki- dam znać po zakończonej kuracji- wg producenta leku 6 godzin.
Czy jest dla ludzi zaraźliwe nie mogę się wypowiedzieć- wiem, że człowiek jest żywicielem ostatecznym dla tasiemca a ta postać z którą się spotkałem już była formą ostateczną.
Natomiast ryba może być żywicielem pośrednim, gdzie człowiek jest żywicielem ostatecznym- myślę, że to nie ten gatunek o którym pisałem wcześniej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fundatrix
Dołączył: 08 Lut 2008
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie Mar 08, 2009 13:41 Temat postu: |
|
|
dzięki za wyczerpującą odpowiedź
u mnie problemy pojawiły się u ryb urodzonych już u mnie, więc możliwe, że dochodzi do infekcji w ciele samicy (zreszta na jednym ze zdjęć widać ikrę poprzerastaną małymi tasiemcami). innego wytłumaczenia za bardzo nie widzę. też nie karmię zywym pokarmem (chociaz trafiają się mrożonki), problem pojawił się razem z gupikami z importu. może uda mi się coś dowiedzieć w środę, podzielę się info na forum. jeszcze raz dzięki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
T.R.O.P.I.C
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bielsko-Biała Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie Mar 08, 2009 20:55 Temat postu: |
|
|
Perfekcyjny temat i fotografie o tym tasiemcu, rewelacja.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bogdan
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Jędrzejów
|
Wysłany: Nie Mar 08, 2009 21:28 Temat postu: |
|
|
Właśnie, mrożonki też dawałem- może za mało zmrożone były wcześniej?
Dzisiaj zastosowałem kurację w zbiorniku ogólnym preparatem SERY- Tremazolem.
W zbiorniku oprócz gupików, były również krewetki.
Jak na razie wszystko ok, zgodnie z instrukcją podmieniłem wodę i tutaj może być niespodzianka- chodzi o zachwianie równowagi biologicznej po dużej podmianie- mam na myśli rośliny itp.
Spodziewałem się likwidacji wypławków- niestety- po zapaleniu światła widać pełzające po szybie. Być może były głębiej zanurzone w podłożu na czas kuracji a trwała ona 8-10 godzin - wg instrukcji powinna trwać 6 godzin.
Jeśli chodzi o odchody- opuszczanie ciała ryb przez tasiemce- nie zauważyłem tego, być może dlatego, że wcześniej kilka dni temu podawałem praziquantel do karmy- wtedy były efekty.
Za 2-3 dni zacznę to samo w następnym zbiorniku itd.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
T.R.O.P.I.C
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bielsko-Biała Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie Mar 08, 2009 21:53 Temat postu: |
|
|
Jeśli podajesz tremazol to musisz wyłączyć filtr na czas trwania kuracji.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bogdan
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Jędrzejów
|
Wysłany: Nie Mar 08, 2009 22:14 Temat postu: |
|
|
Nie wyłączam filtra, Tremazol nie niszczy biologii w filtrze- tak podaje producent. Jedynie dodatkowo silnie natleniam wodę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lukasz87
Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Jasień
|
Wysłany: Pon Mar 09, 2009 10:35 Temat postu: |
|
|
ja ostatnio czytalem o tym plazincu i znalazlem kilkanascie sposobuw na walke z tym czyms nie podam do tego linku z powodu technicznego ale jutro jak bede w domu to zamieszcze go
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
T.R.O.P.I.C
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bielsko-Biała Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon Mar 09, 2009 17:59 Temat postu: |
|
|
Producent mówi że nie niszczy biologii w filtrze a czy filtr nie neutralizuje działania lekarstwa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bogdan
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Jędrzejów
|
Wysłany: Śro Mar 11, 2009 18:05 Temat postu: |
|
|
Byc może filtr nie neutralizuje w dużym stopniu skoro producent każe podmienić wodę już po 6 godzinach 80%, następnie proponuje przepuścić reszte przez węgiel.
Wynikałoby, że coś zostaje.
Po drugie, w ciągu 6 godzin nawet FMC nie zneutralizuje się, chociaż jest bardzo " niszczone " przez filtr.
Jeszcze jedno, producent pisze, aby po 6 godzinach podmienić wodę w zbiorniku.
W jednym po podaniu leku od 24 godzin nie podmieniam.
Nie zauważyłem, aby miał negatywny wpływ na żyjątka wodne.
Nie podnosi sie NO2- filtr sprawny.
Nie chodzi mi o test wytrzymałości zwierząt, ale o stopień tolerancji leku przy przekroczeniu rekomendowanego czasu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
T.R.O.P.I.C
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bielsko-Biała Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro Mar 11, 2009 19:28 Temat postu: |
|
|
Powiem jeszcze tylko tyle a do czego potrzebna taka gąbka po takich dawkach lekarstw.Nie wiem czy producent jest akwarystą i myślę że wielu forumowiczów się ze mną zgodzi. Hoduję ryby wiele lat i zawsze podczas podawania lekarstw ściągam gąbkę i puszczam mocno natlenianie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lukasz87
Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Jasień
|
Wysłany: Śro Mar 11, 2009 20:27 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych] link na temat wypławki i jej zwalczania
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
loeb
Dołączył: 16 Mar 2009
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: lodzkie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw Mar 19, 2009 20:43 Temat postu: |
|
|
znajoma w zeszlym roku chciala rybkom zrobic dobrze i kupila mrozony tubifex. nie wiem jaka firma, takie kostki w blistrze. pojakichs 2 tyg pomor w akwarium, robaki przebijaly rybom brzuchy :/
ja pare tygodni temu kupilam zywa rozwielitke w woreczki pakowana, i zdaje sie zawloklam do akwarium z tym oczliki, wczesniej nie dostawaly nic zywego. w zyciu wiecej nie kupie im mrozonek/zywego..
mam nicienie mikro hodowane i w sumie tylko to z zywego bedzie, a i przy tej karmie mam niepokoje czy aby bezpieczna.
ponoc systamexem jeszcze ryby mozna odrobaczac, czy ktos stosowal i wie jak to dawkowac?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
T.R.O.P.I.C
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bielsko-Biała Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw Mar 19, 2009 20:50 Temat postu: |
|
|
P mrożonym tubifexie napewno nie wychodziły mu robaki.Ja karmię żywym tubifexem codziennie i nic takiego się nie dzieje,niestety prawda jest taka że musi on być bardzo dokładnie płukany.Od zakupu do karmienia upływa u mnie 7 dni a co do żywego planktonu to oczywiście trzeba go dokładnie oglądać przed podaniem, łapię w tej chwili plankton na stawach w Tychach bo niestety w Bielsku jeszcze nie ma- zbyt blisko gór i za zimna woda.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
loeb
Dołączył: 16 Mar 2009
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: lodzkie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw Mar 19, 2009 20:58 Temat postu: |
|
|
alez owszem wychodzily. wczesniej te ryby jadly tylko sucha karme. w zasadzie nie wiem czemu uznaje sie ze mrozonki sa bezpieczne, tak na zdrowy rozum pasozyty zabija mrozenie glebokie, to jest ok od -20 do -35 stopni i to utrzymane przez jakis czas, wystarczy trafic na "oszczednego" producenta albo partie, i na karme zarazona "czyms".
faktycznie jesli sie ma pokarm z bezpiecznego zrodla to czemu nie. tylko jeszcze trzeba miec pewnosc ktore jest bezpieczne:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|