|
Polskie Forum Gupikowe ***Forum dyskusyjne hodowców ryb jajożyworodnych***
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kronos18
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: lubaczów podkarpacie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw Sty 07, 2010 11:31 Temat postu: kiepski stan rybek |
|
|
witam, piszę pierwszy raz, jestem zakochana w gupikach, ale to miłość bez wzajemności. coś mi ostatnio w tej mojej gupikwarystyce nie idzie. Na pewno to moje błędy. początkowo miałam akwa 35-40l w nim z 10 gupików, dwie platkii zbrojnika ( wiem już teraz że to błąd, ale był maleńki) i dwie ampularie, wodę podminiałam min. 30% raz w tygodniu (regularnie). Mimo że mam dwoje dzieci, Dwa wymagające króliki i wciąż za mało czasu, o to akwa naprawdę dbałam, ale rybkom zanikały czasem ogony tzn. robiły się takie bardziej przezroczyste. niby żyły, ale niektóre wyglądały biednie, a wciąż robiłam testy wody i było o.k. żadnego zatrucia mieć raczej nie mogły. Jedyne co sobie teraz wyrzucam, to to że wrzuciłyśmy tam z córą taką wielka muszlę - ampularie zaczeły się nagle totalnie mnożyć 3 mioty w dwa m-ce. oczywiście je przekładałam do innego zbiornika, żeby wody nie psuły. Stwierdziłam jednak że to akwa jest za małe - zbrojnik urósł. Kupiłam więc akwa 72l ( na wieksze sobie nie pozwoliłam, mimo iż mogłam mieć 112l za darmo, bo nie mam siły takiej ilości wody podmieniać, a gupiki muszą mieć częste i znaczne podmiany). Zrobiłam przy tym nowym akwa totalny błąd.kiedy już pieknie postało in dojrzało - policzyłam sobie że moge dokupić trochę rybek, i tak też zrobiłam akurat przyszły takie piękne sztuki, kupiłam 10 w dwóch różnych sklepach. no i sie zaczeło dziać źle. choć co mnie dziwi trudno by tu znaleźć jednoznaczne objawy. Raczej stawiam że moje cierpiały na fleksibakteriozę, jeden miał ewidentne białe kreski - nitki, ale inne to miały zupełnie inne objawy. kilka zdechło zupełnie ładnych jakby bez żadnych objawów. dwie samice dostało jakby krwistych czerwonych plamek (n ponoć mogą właśnie też być przy fleksi), jednemu samczykowi zdarzyło sie coś kosmicznego - już kiedyś dawno mi dwa samce zdechło z tego powodu - taki jaklby rdzawy nalot od końca ogona i ten ogon zniknał cały, w desperacji złapałam go i dałam do wody z akryflawiną i to sie zatrzymnało, żył ze dwa tyg. bez ogona miał sie super, ale jak mi inne właśnie zdechały to on też padł, mimo że ten ogon mu już jakby odrastał. poza tym ostatnio bardzo dorodny silny samiec zszedł z powodu zpuchnięcia i nastroszenia ( puchlina?) a inna mała samiczka - miała jakby uszkodzenie, rankę - nie wiem moze tak wygląda JAK ODPADNĄ ŁUSKI. najpierw te co były gorsze, tzn. zmulone i powolne przekładałam do małego zbiornika z akryflawiną, potem z baktopurem direct, a na koniec sie wkurzyłam i dałam do całego tego małego akwa (35l) 2/3 tabletki baktopuru direkt, bo już stwierdziłam że wciąż któraś bedzie mi to przenosiła. ALE, ten zbiornik jest mały, w sumie dużo w nim ryb, lek wiec zero bakterii nitryfikacyjnych - jałowy filtr i one mi się tarz ocierają, mają poskładane ogony, czem niektóre mniejsze leżą na dnie, mimo że wczoraj podminiłam pół wody, a w leku były 38 godzin więc do tej nowej wody już leku nie dałam. Nowe akwa, się odkażało, poza tym był sylwester itp. i dopiero je w poniedziałek do końca założyłam wiec zeby szybciej dojrzało dodałam do filtra bactozyn i sera nitrivec do wody, a teraz u Was wyczytałąm że to mit z tymi bakteriami zamknietymi w buteleczce. i co teraz mam zrobić - patrzeć jak się te rybki męczą i czekać aż sie potruja, czy pójść na całość i wpuścić do takiego akwa jakie jest? Z tym dojrzewaniem zbiornika to jest trudna sprawa, jak sie zakłada nowe akwa to o.k. ale jak się musi zdezynfekować akwa i biedaki byle gdzie przełożyć, to jak tu czekać na dojrzewanie trzy tygodnie? a może ptrzełożyć połowę i mało karmić w tym nowym akwa zeby nie robiły na początek dużo syfu. Jak myślicie? pomocy. razem z córą mamy już nerwicę akwarystyczną, wciąż się nam coś teraz chromoli, a wszystko przez niezastosowanie kwarantanny. Dodam tylko że w tym sklepie gdzie nabyłam rybki, zobaczyłam ostatnio spuchniętego gupika, a dowiedziałam sie że inne gupiki z tej dostawy co ja kupiłam też leczyli directem! Już nigdy nie wpuszczę niczego bez kwarantanny. i jeszcze jedno, czy to na pewno normalne ze ten zbrojnik ma czasem takie jasne plamy, umówiłam sie już że go oddam znajomej do wiekszego akwa, bo on w tym moim 72 l jak cielak wygląda, ale nie chciałabym tamtej dziewczynie dać go z jakąś infekcją. poradźcie coś doświadczeni akwarysci proszę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paweł
Administrator
Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 1978
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw Sty 07, 2010 15:58 Temat postu: |
|
|
Witaj.
Na większośc postawionych pytań juz sobie sama odpowiedziałaś, to dobrze, znaczy, że masz świadomośc w własnych błędów.
Wiesz już o kwarantannie, dodam tylko, że trzeba bardzo uważać przy zakupie ryb, dokładnie obejrzeć sklep i warunki w jakich sa tam ryby trzymane, nie warto kierować się wylacznie tym, że pływają tam kolorowe rybki.
Cytat: | Kupiłam więc akwa 72l ( na wieksze sobie nie pozwoliłam, mimo iż mogłam mieć 112l za darmo, bo nie mam siły takiej ilości wody podmieniać, a gupiki muszą mieć częste i znaczne podmiany). |
Podstawowy błąd w rozumowaniu; większe akwarium łatwiej utrzymać i stworzyć w nim stabilne warunki, a pracy jest przy nim nawet mniej.
Sam mam 2 baniaki 112 l i ok. 30 baniaków 70 l i z całą odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że 112 l wymaga mniej pracy, podmieniam raz w tygodniu wiadro ok. 15 l wody, mimo że mam w nich spore przerybienie (taka specyfika większej hodowli ).
Cytat: | wciąż robiłam testy wody i było o.k. żadnego zatrucia mieć raczej nie mogły. |
Wszystko ok, czyli co? Jakie testy robiłaś, co mierzyłaś.
Cytat: | czy to na pewno normalne ze ten zbrojnik ma czasem takie jasne plamy |
Tak, to normalne, zależy od nastroju ryby.
Cytat: | Z tym dojrzewaniem zbiornika to jest trudna sprawa, jak sie zakłada nowe akwa to o.k. ale jak się musi zdezynfekować akwa i biedaki byle gdzie przełożyć, to jak tu czekać na dojrzewanie trzy tygodnie? |
Jestem zdania, że jak coś robić to z głową od samego początku, bez półśrodków. Osobiście radził bym Ci założyć to większe akwarium od nowa zgodnie z zasadami, niech sobie spokojnie dojrzewa. Rybki, które masz muszą jakoś sobie poradzić w tym małym, i tak są chore a leczenie jest trudne i nie zawsze skuteczne. Może jednak uda Ci się część z nich wyleczyć, zalecam te które wyglądają najgorzej odrazu usunąć. Po 10 dniach możesz stopniowo co kilka dni wpuszczać do nowego zbiornika po kilka rybek, ale musisz mieć pewność, że są zdrowe.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kronos18
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: lubaczów podkarpacie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto Sty 12, 2010 19:43 Temat postu: |
|
|
dziękuję za konkretną podpowiedź, wszystkie moje ryby żyją, choć niektóre naprawdę były niespecjalne. choroba chorobą, ale potem to chyba przez te zabiegi dezynfekcji akwa podtrułam rybki. mały zbiornik, 0 pożytecznych bakterii, odseparowałam te gorsze na dwa dni, jednym i drugim zaczełam podmieniać wodę codziennie ( oczywiście odstaną przez 24h) i odżyły mi wszystkie - prawie - bo jedna po okoceniu dostała chyba jakichś dolegliwości ze strony układu pokarmowego, jest chuda i jej odchody czasem sie ciągną za nią takie białe. Do nowego akwa wpusciłam dwie plateczki bo są silne i chyba jest o.k. Może mi się poukłada w końcu. a co do testów, ja kupuję takie paskowe, wszystkie parametry były o.k. a wiadomo najbardziej chodziło mi o no2 i no3 i to miałam na myśli.
Ostatnio zmieniony przez kronos18 dnia Wto Sty 12, 2010 19:45, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|