 |
Polskie Forum Gupikowe ***Forum dyskusyjne hodowców ryb jajożyworodnych***
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nefrete1
Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro Sty 07, 2009 10:32 Temat postu: Rozszerzone skrzela, pływanie przy powierzchni wody |
|
|
Objawy: Rozszerzone skrzela, pływanie rybek przy powierzchni wody, kołyszące ruchy, jeden z gupików nie jje.
Dotyczy: 2 gupików - samiczki
Od kiedy: wczoraj wieczór
Pozostałe zwierzęta - 3 otoski, 2 bojowniki, 4 razborki, pozostałe 6 gupików (w tym 3 sa trzytygodniowe) krewetki - nie zauważyłam żadnych niepokojących objawów.
Warunki: akwarium 54l, temp 25, filtracja 24h, parametrów wody nie znam
Moje przypuszczenia - Przedwczoraj wieczorem przesadzałam kilka roślin, i przy tym wzbił się do wody muł. Bardzo możliwe, że przez to do wody dostało się więcej azotu
Wczoraj jak zauważyłam te objawy podmieniłam ok 30% wody (nie miałam odstanej, bo teoretycznie podmianka powinna byc w sob). Dziś rano bez zmian - 2 gupiki wciąż wyglądają nieciekawie.
Co jeszcze moge zrobić. Czy wlać jakieś lekarstwo? (mam mfc)
Czy odseparować te 2 rybki?
(co mnie zastanawia, to że otoski wyglądają zupełnie dobrze, choć podobno są bardzo wrażliwe na wysoki poziom azotu)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ela
Administrator
Dołączył: 04 Sty 2007
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro Sty 07, 2009 21:47 Temat postu: |
|
|
Najlepiej odseparowac te dwie rybki i poddać je kuracji przeciw pierwotniakom i nicieniom.
Proponuję podać w pierwszym dniu FMC a następnego dnia Capifos lub inny lek na nicienie.
W zbiorniku leczniczym podnieśc temp. nawet do 28-29 st i dobrze napowietrzać.
Można tez profilaktycznie odrobaczyć akwarium ogólne, ale czymś delikatnym ze względu na otoski np. Capitox-s się do tego nadaje.
To, że zachorowały właśnie gupiki świadczy tylko jakie to wrażliwe ryby - wbrew utartej o nich opini Czasem wystarczy małe pogorszenie warunków w akwa, a najsłabsze ryby mogą zachorować.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nefrete1
Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw Sty 08, 2009 8:12 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za redę Elu Wczoraj jeszcze raz podmieniłam wodę (ok 30%) Dziś rano rybki wyglądały troszkę lepiej - były żywsze i trochę jadły... ale może mi się wydaje, bo tak bardzo chcę żeby wyzdrowiały.
A i jeszcze jedna rzecz na którą mąż zwrócił wczoraj uwagę - chore samiczki mają trochę złożoną płetwę ogonową. Dziś rano jedna z nich miała białe ciągnące się odchody.
Pozostałe ryby i krewetki (żadna z 2 samiczek nie zgubiła jajeczek) wyglądają b. dobrze. Maluchy gupików też są w dobrej kondycji.
Czytam i czytam i najbardziej objawy pasują mi pod to:
"Przywry skrzelowe - niewielka ich ilośc jest dobrze tolerowana przez ryby. Ale przy stresie, nienależytej higienie, przywry rozmnażają się intensywnie. Przy silnym ataku ryby tkwią nieruchomo ciężko oddychając z otwartymi pokrywami skrzelowymi przy powierzchni wody. (...) Następstwem mogą być wtórne infekcje wywołane przez grzyby, bakterie i jendokomórkowce."
Objawy pasują: brak apetytu, wiszenie przy powierzchi wody, cieżkie oddychanie z rozszerzonymi skrzelami. A do tego infekcja bakteryjna - stąd te białe odchody. Obydwie samiczki urodziły młode - więc mogły być osłabione, a ja jeszcze im machałam rękami w akwarium i przesadzałam rośliny - dochodzi więc stres i zwiększenie ilości azotu.
Czytałam w akwarystycznej aptece o soli niejodowanej, nadmanganianie potasu i rovanolu - mam to w domu, więc nie będę musiała szukać po sklepach.
Godz 17.00
Po powrocie z pracy widzę, że rybki już zupełnie normalnie pływają i jedzą z apetytem. Pokrywy skrzeli też wróciły do normy, ryby oddychają normalnie.
Jedyne co jeszcze zostało to trochę złożona płetwa grzbietowa (bo ogon już wrócił do poprzednich kształtów)
Ostatnio zmieniony przez nefrete1 dnia Czw Sty 08, 2009 20:14, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|