|
Polskie Forum Gupikowe ***Forum dyskusyjne hodowców ryb jajożyworodnych***
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
2esox2
Dołączył: 03 Sty 2009
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: POZNAŃ Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią Sty 09, 2009 12:06 Temat postu: |
|
|
Widzę, że te skłonności genetyczne do skrzywień wszyscy uznają, tylko problem który z czynników uruchamia uwidocznienie się tej wady. Ja część wykotów prowadzę w zbiornikach gdzie mam specjalne cylibdry ze sztywnej siatki, a część porodów jest w specjalnych zbiornikach gdzie samica zaraz po porodzie jest usuwana. Chwilowe obserwacje też mnie skłaniają do przyłączenia się do Państwa ocen, że w takich zbiornikach, gdzie młode są same od urodzenia, tam młode lepiej przyrastają i skrzywienia są bardzo nieliczne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ela
Administrator
Dołączył: 04 Sty 2007
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią Sty 09, 2009 23:01 Temat postu: |
|
|
Cytat: | być może przegęszczenie |
wiesz Paweł, ja nmam warunki aby nie było przegęszczenia narybku + dorosłych osobników, a i tak w takim zbiorniku dochodzi w znacznie większym procencie do różnych deformacji narybku.
Nie bez powodu pisałam o pierwotniaku, bowiem jest to jakaś jego odmiana sprowadzona z Tajlandi i bardzo trudna do usunięcia ( w zasadzie jest to niemożliwe). Pierwotniak ten atakuje głównie gupiki (choroba gupików), ale tez slyszałam, ze paletki.
Ryby moga byc nosicielami, ale nie choruja. Jesli zaatakuje narządy wewnetrzne moze osłabiac ryby i wtedy sa one podatne na inne choroby.
U narybku ze względu na jego rozmiary cięzko zaobserwować objawy chorobowe, może czasem lekko zwęza sie płetwa ogonowa. Można takie stadko przeleczyc np FMC i niby wszystko wróci do normy, ale gdy ryby podrosna to w takim stadku pojawi sie nam nagle znacznie więcej skrzywionych ryb.
Takie sa moje obserwacje na przestrzeni kilku lat i dlatego zaniechałam stosowania różnego rodzaju zawieszanych kotników czy tez siatek do wylegu, gdzie wpuszcza się kilka samic. Narybek prawie natychmiast jest odzielany od samicy i to zapewnia mi jego prawidłowy wzrost i rozwój.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paweł
Administrator
Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 1978
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią Sty 09, 2009 23:21 Temat postu: |
|
|
No warunki to ty masz , wiem, widziałem .
I masz racje Elu, wraz z tymi azjatyckimi importami sprowadza się wiele świństw (nie mówię tylko o rybach ), faktycznie nasze gupiki narażone są na ataki pasożytów z importu i prawie niemożliwe jest jak dotąd pozbycie się ich. Więc absolutnie nie można wykluczyć, że to jest właśnie przyczyna naszych problemów z rybami.
Jak najszybsze rozdzielenie narybku od rodziców jest z pewnością metodą na ograniczenie strat, podzielam opinie że im krócej maluchy przebywają z rodzicami tym lepiej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
2esox2
Dołączył: 03 Sty 2009
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: POZNAŃ Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto Lut 17, 2009 23:08 Temat postu: |
|
|
W biologii pewne prawa obowiązują u wielu gatunków. Jeżeli młode się rodzą ze skrzywionym kręgosłupem, to z pewnością możemy to traktować za wadę genetyczną. Jeżeli narybek jest normalny, to tak jak u ludzi, noworodek jest normalny, a część dostaje garb, a inni nie. Ta skłonność do skrzywień wydaje się być genetyczna, a my pomagamy jej ujawnić się czy złym środowiskiem, czy błędami żywieniowymi (najczęściej niezamierzonymi).
Natomiast twierdzenie, że w wyniku selekcji po 2 pokoleniach możemy osobnika uznać za wolnego od nosicielstwa jest błędne i zaprzecza dowiedzionych mechanizmów genetyki populacji. Gdybyśmy selekcjonowali na homozygoty recesywne czyli na skrzywienia (zakładając że skrzywiony jest podwójnym recesywem po ojcu i matce), to już 1-pokolenie daje same recesywy, natomiast w drugą stronę przy braku szczęścia można taki gen eliminować i przez dziesiątki pokoleń. Jak pisałem miesiąc temu, żeby obalić to twierdzenie, że po skrzywionych rodzicach rodzą się tylko krzywe osobniki, zrobiłem takie kojarzenia i mam już blisko 2-miesięczne potomstwo i nadal jest poprawne, a zdecydowanie nie ułatwiam im życia rozpieszczając tą grupę. Postaram się za tydzień pokazać zdjęcia rodziców i ich, chwilowo zdrowego, potomstwa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
andrzej konarzewski
Administrator
Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 691
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: TYCHY
|
Wysłany: Wto Lut 17, 2009 23:17 Temat postu: |
|
|
skrzywienia kregoslupa sa przewaznie zlymi warunkami hodowli i uszkodzeniami przez hodowcow.co nie znaczy wcale ze genetycznie nie wystepuja .choroba to lordoza ktora jest przekazywana w pokoleniach i nalezy krzywe ryby eliminowac chcac zachowac w dobrej kondycji szczep.jezeli chcemy sobie zrobic doswiadczenie typu krzywy kregoslup to nikomu tego ani nie zabronie ani nie polecam.z drugiej strony w literaturze juz sa opisane przypadki w jakich nastepuje skrzywienie wiec wniosek uczmy sie na madrosci innych
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
2esox2
Dołączył: 03 Sty 2009
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: POZNAŃ Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto Lut 17, 2009 23:44 Temat postu: |
|
|
Absolutnie się z Panem Panie Andrzeju zgadzam, ale nie zawsze słowo drukowane przechodzi przez dobrą recenzję i pewne twierdzenia można i powinno się weryfikować. Zwłaszcza w badaniach biologicznych, a genetycznych szczególnie pewne zjawiska badamy okresowo, bo zmiany frekwencji genów czy mutacje po wielu pokoleniach mogą nam dawać różne produkty końcowe nawet przy nie zmienianych schematach krzyżowań. Jak już nie raz pisałem gupik z punktu widzenia genetyki jest rewelacyjnym gatunkiem, dlatego staram się szukać potwierdzeń różnych utartych poglądów w hodowli tego gatunku. Niestety nawet kilkadziesiąt zbiorników nie pozwala mi na zrobienie wielu testów. W hodowli amatorskiej (gatunków niegospodarskich) możemy sobie pozwolić na dużo więcej i to jest piękne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
max232
Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: katowice Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon Mar 30, 2009 20:25 Temat postu: |
|
|
W nawiązaniu do wypowiedzi Pana Pawła i Pani ELi dotyczącej wpływu kontaktu ryb dorosłych i narybku na skrzywienia , wydaje mi się że powodem takiego takiej zależności może system hierarchii stada.
Moim zdaniem narybek pływający z dorosłymi rybami może mieć problemy ze zdobyciem takiej ilości pokarmu który umożliwiłby mu prawidłowy rozwój , chodzi mi przede wszystkich o budulec do kręgosłupa i brak witamin.
Analogicznie młodym psom w okresie rychłowzrostu podaje się duże ilości wapnia i witamin aby zapewnić prawidłowy rozwój i uniknąć deformacji .
Zauważyłem ze najwięcej przypadków skrzywień uwidacznia się u rybek w okresie dojrzewania kiedy mają zwiększoną przemianę materii
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lukasz87
Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Jasień
|
Wysłany: Pon Mar 30, 2009 20:48 Temat postu: |
|
|
nie zgodze sie z twoja wypowiedzia aczkolwiek moje male rybki plywaja nie od dzis z doroslymi rybami i bez problemu znajduja pokarm i rosna bez zadnych wad aczkolwiek nie wykluczam niedoboru witamin i inych zeczy bo dla nich dostep do pokarmu jest utrudniony ale slaby dostep pokarmu tylko spowalnia ich wzrost pozatym prawo dzungli wygraja silniejsi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nefrete1
Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie Kwi 05, 2009 18:57 Temat postu: |
|
|
Też ma podobny problem
Mam swoje gupiki już od kilku dobrych miesięcy. Wczoraj zauważyłam, że dwa z nich mają skrzywione kręgosłupy. Nie są garbate, tylko ja się patrzy na nie z góry to widać wykrzywnie ciała.
Pochodzą z kilku różnych źródeł - kupowałam je w różnych sklepach w różnym czasie. Więc to raczej nie jest wada genetyczna.
Jaki może być tego powód?
Standardowo opiszę, że filtr chodzi cały czas, woda podmieniana raz w tygodniu na odstaną kranówkę. Ostatnio nic nie zmieniałam w akwarium. Pozostała obsada (bojownik, otoski, razborki i krewetki) ma się dobrze. Karmię 2 razy dziennie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bernard323
Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Częstochowa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią Wrz 04, 2009 9:29 Temat postu: |
|
|
Witam wszystkich serdecznie,jestem nowy na tym forum.Odgrzewam ten temat,bo jest dla mnie na czasie.Mam akwarium dekoracyjne 125 l , w nim parkę molinezji,parkę mieczyków,3 bocje małe ,4 kirysy ,2 glonojady i kilkanaście gupików.Obserwuję od dłuższego czasu choroby gupików
1 wykrzywienie kręgosłupa
2 utrata ogona
Żadna inna ryba raczej nie choruje.Podejrzewałem na początku pasożyty (nicienie,wiciowce).Po przeczytaniu tego tematu dochodzę do wniosku,że nowe odmiany gupików są po prostu słabe.Zachwianie parametrów wody, podwyższona temperatura latem,zbyt duża podmiana wody,trudny poród (dla samic),wrażliwość na pasożyty itd... robią przecinkę w moim stadku.Ale teraz rodzi się pytanie-ktoś rozmnaża je ,więc musi znać parametry wody i sposoby wychowywania i leczenia tak aby przeżyło minimum 3/4 populacji,inaczej masowe rozmnażanie ich stanowi problem.Zapaleńcy,którzy hodują gupiki też mają dużo doświadczenia.
Prosiłbym o jakąś odpowiedź.To jednak gupiki stanowią dla mnie sens tego akwarium.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pier102
Dołączył: 10 Lip 2011
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Legnica Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon Lip 11, 2011 0:22 Temat postu: |
|
|
WITAM !
Przyczyny skrzywienia kręgosłupa u gupików jak widać po przedmówcach zabardzo nie są znane.
Leczenie?? Czy komuś udało wyprostować takiego skrzywionego osobnika?? Naukowiec 2esox2-lejwoda co ty badasz człowieku. Nie jesteś w stanie określić jakiegokolwiek wpływu warunków biotycznych czy abiotycznych na siłę ujawniania defektów genetycznych u tych rybek. W naszych akwariach są tak wrażliwe ekosystemy i co najśmieszniejsze niepowtarzalne!!! że nie można tego w żaden sposób stwierdzić.
Czy skrzywione osobniki poddawał Pan badaniom mikrobiologicznym?
A jak u Pana "żyje woda"? w którym akwarium? o jakiej porze?
Jest to niemożliwe do uchwycenia.
Rozwiązujmy problem skrzywienia.
Jakie podłoże?
Selekcja genetyczna doprowadziła do tego że stała się to rybka nie dla początkującego akwarysty. słaba i nieodporna
Słabą kondycję rybek pogłębiają :
- w przypadku samic - poród,
- w przypadku samców weloniaste ogony,
-oraz stres "klimatyczny" związany z gwałtowną zmianą warunków bytowania.
można by powiedzieć zwyczajna gatunkowa egzystencja.
Leczenie gwałtownej zmiany napięcia mięśniowego o nieznanym do końca podłożu
Czy komuś się udało? Jak? Po to jest forum Panie 2esox2-lejwoda, jak?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majcho
Dołączył: 12 Wrz 2010
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Mazury Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią Kwi 05, 2013 15:53 Temat postu: |
|
|
Troszkę odgrzeję
U mnie skrzywienie gupiczków też występowało, odkąd ma akwarium typowo roślinne gupiki nie mają skłonności do skrzywień i deformacji.
Czy obniżenie twardości KH(4) i GH(9), oraz niższe PH miałoby na to wpływ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sara
Dołączył: 08 Cze 2013
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob Cze 08, 2013 20:25 Temat postu: Re: skrzywienie kręgosłupa(gupiki) |
|
|
[quote="Łukasz"]Mam problem ,moje gupiki a konkretnie 2 samiczki i samiec dostały jakby skrzywienia kręgosłupa tylnie płetwy idą im w dół i wyglądają jakby były garbate.Moja temperatura w akwarium utrzymuje się na poziomie 22 stopni(może za niska) i nie wiem czy twardość wody jest odpowiednia?Czym to może być spowodowane? [/quote]
Tylne płetwy idą im w dół , tak ? Kiedyś na jakiejś stronce wyczytałam, że te ryby (te z wygiętymi ogonami w dół) po prostu są stare. Ponoć na starość tak jest. Nie sądzę, że by to było do leczenia czy było chorobą genetyczną. Sama ma kilka takich wygiętych gupików i nic z tym nie robię. Ja natomiast nie wiem czemu niektóre moje gupiki mają kręgosłupy wygięte nie w dół lecz w górę. Wie ktoś coś na ten teamt ? Mam nadzieję że pomogłam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|