Polskie Forum Gupikowe

iron33

Witam
Na wstępie napisze, że jestem początkujący w akwarystyce.
Akwa mam od jakiegoś miesiąca a w przeciągu jakiegoś półtorej tygodnia zdechł mi drugi gupik. Dzisiaj zdechła mi samiczka (a o ile dobrze pamiętam wcześniej również).
Nie rozumie, zawsze wieczorem gapie sie jak głupi w akwa i nie zauważyłem aby jaka kolwiek rybka była jakaś słaba czy sie dziwnie zachowywała. Rano wstaje załączam oświetlenie w akwarium i widzę ze już pływa wygięta jak banan. Drugi raz padła mi w nocy.
Możecie powiedzieć czy mam sie zacząć przejmować, czy coś robię nie tak?
Do akwarium wpuściłem rybki po 3 dniach od założenia, stopniowo po kilka rybek w odstępach kilku dniowych. Co sobotę robię podmianke ok 20% wody, dodaje bakterie i antychlor.
W akwa mam dwie roślinki i jeden kamień a poza tym gupiki, molinezje, dwie brzanki denisona, neonki.
Proszę o pomoc

RafalSt83

Popełniłeś podobny błąd jak ja na początku zakładając akwa. Akwarystyka to sport dla cierpliwych. Ja wpuściłem pierwsze rybki po 1,5 tygodnia i działo się to samo a wszystko przez to, że nie masz jeszcze dojrzałego akwarium. Przy drugim akwa czekałem 4 tygodnie i od momentu zalania, dolewałem bakterie itp. i woda jest super.