Polskie Forum Gupikowe

Belladonna

Stara baba, a cieszy sie jak dziecko Laughing

Nareszcie po miesiacach jezdzenia po slaskich sklepach zoologicznych mam samczyka /niestety samiczek nie bylo/.

A tu jego mieszkanko /wycielam fragment ze sprzetem, aby nie psuc kompozycji/

Mlody

Witam

Bardzo ładną rybkę masz Very Happy

Niestety nie jest to czysty endlerek, to hybryda. W sklepach się nie znajdzie dzikiego endlerka Confused

, chociaż bywają wyjątki Smile

Pozdrawiam

Paweł

Mlody

...inaczej mówiąc "z odłowu", o czystej krwi.

Paweł

Z odłowu jak najbardziej, natomiast "czystej krwi" równie dobrze mogą być rybki od pokoleń hodowane w akwariach. Akurat u endlerków nie ma z tym większego problemu, nie są tak zmienne i wrażliwe na degeneracje jak gupiki.
Rybek z odłowu faktycznie próżno szukać w sklepach, natomiast czyste hodowlane endlerki spotyka się co jakiś czas. W Poznaniu np. są w ciągłej ofercie w kilku sklepach Laughing

.

fisiek

Belladonna.Jeździsz po Śląsku za rybką a tu koło Ciebie pływa pokaźne stadko.Wystarczy poczytać dokładniej forum .Mogę Ci odstąpić samiczkę.

Mlody

Bardziej prawdopodobne jet to, że dostaniesz endlerki z odłowu niż te o "czystej krwi", które hodowane w akwariach od X lat są najmniej wiarygodne jeżeli chodzi o to czy nie mają w sobie domieszki gupików.

Pod jakim względem mniej zmienne?

Porównując dzikie populacje endlerków i gupików to właśnie endlerki są bardziej zmienne jeżeli chodzi o fenotyp. Geny odpowiedzialne za wzory na ciele gupiki zostały w dużej mierze już poznane i opisane. Wiele odmian tzw. laboratoryjnych gupików było i jest hodowane. Zajmował się tym m.in O. Winge, na którego cześć nadano endlerkom przynależność systematyczną.
Co do P. wingei niewiele zostało zrobione. Dopiero raczkujemy, jeżeli chodzi o poznawanie wariacji ubarwienia tych rybek. Mało tego, duże zróżnicowanie wśród dziko żyjących endlerków to jedno. Drugie to hybrydyzacja, której efekty ciągle zaskakują hodowców -sam się o tym przekonałem.
Surprised

fisiek

Cytat:
Bardziej prawdopodobne jet to, że dostaniesz endlerki z odłowu niż te o "czystej krwi", które hodowane w akwariach od X lat są najmniej wiarygodne jeżeli chodzi o to czy nie mają w sobie domieszki gupików.

Mlody czy ty czytasz co piszesz?
Może najwyższy czas na praktykę i własne doświadczenia praktyczne? bo już wyssałeś chyba cały zasób wiedzy internetowej
Rada : o godzinę więcej przed akwarium ,mniej przed monitorem :) .
Pozdrawiam.

Mlody

Wybacz Fisiek, ale sądzisz że te wszystkie masowo dostępne endlerki to czyste P. wingei? Sądzę, że to Tobie by się przydało trochę praktyki... robiłeś jakieś krzyżówki z tymi rybkami w ogóle? chcesz to odpalę Ci hybrydy, których w życiu sam nie rozróżnisz od endlerka... i to całkiem za darmo Smile

Nie przesądzaj z góry o tym co kto robi Wink

Endlerki z odłowu można było nabyć dawno temu w jednym z dobrych sklepów w Warszawie Wink

Paweł

fisiek

Mlody moje endlerki przez ok.30 pokoleń nie pływały z innymi rybami(otrzymałem je od pana Marka Łabaja) i nie zauważyłem jakiś znaczących zmian w ich ubarwieniu .Uważam że endlerki są piękne same w sobie i choć niektóre hybrydy też są ładne to Ja moich endlerów krzyżować nie będę .Pozdrawiam,jeśli uraziłem ?to przepraszam :oops:

boleslaw gawel

Paweł

Każdy, kto przez wiele lat hodował gupiki wie, że nie da się utrzymać czystej lini gupików przez wiele pokoleń, bez ingerencji hodowcy, czy to poprzez odpowiednie metody hodowli - krzyżowań wewnątrz stada oraz ostrej selekcji, lub też poprzez dopływ "świeżej krwi".
Co do endlerków, mam już chyba z 30 lub więcej pokolenie, podobnie jak fisiek, bez jakiegokolwiek odświeżania krwi, nic nie wskazuje aby cokolwiek złego się z nimi działo odnośnie zmian w ubarwieniu czy jakiejkolwiek degeneracji, każde pokolenie jest wierną kopią poprzedniego.

Wnioski proszę sobie samemu wyciągnąć Very Happy

boleslaw gawel

Tylko chodzi o to, żeby nie porównywać "jabłek z gruszkami". Endlerki, z którymi startowaliście (od 30 pokoleń temu), to nie były odmiany hodowlane, tylko rybki "dzikiego typu" (tak to nazwałem, żeby oddać sens, nie wiem, czy formalnie terminologia jest prawidłowa). Żeby przeprowadzić porównywalne obserwacje dotyczące gupików P.r., należało by wystartować od stadka rybek również "dzikiego typu".
Ja dysponuję takimi rybami. Trwa to zaledwie kilka pokoleń, ale większego zróżnicowania fenotypowego samców obecnie i na początku nie dostrzegam. Selekcji nie prowadzę.

Pozdrawiam

Bolesław Gaweł

Paweł