Polskie Forum Gupikowe

Paweł

Jesteś na forum już prawie miesiąc i jeszcze nie potrafisz rozróżnić płci gupika ? Laughing

Elex

Już umiem

widze że wszystkie to samce, a czy samice też są tak ładnie ubarwione?

Paweł

A jak sądzisz?

Ewciia91

Ja mam z zoologicznego do połowy czarne samice gupika
( z kolorem na ogonie) urodziły młode i wszystkie które przyszły na
świat są od ogona do brzucha czarne, dalej szare. Szkoda że nie mam
miejsca na baniaki do selekcji Sad

Już nie chodzi mi o standardy, za
mało o tym jeszcze wiem, ale zależy mi na ładnym ubarwieniu ;)

Paweł

Ewciia91, to może czas się zdecydować na 1 konkretną odmiane barwną, czarne są wspaniałe, troche wymagające ale warto popracować.

Ewciia91

Na razie muszę 300l Malawi przerobić na roślinniak, ale najpierw wyprowadzka itp. Potrwa to troszkę ponad rok. W ogólnym będę miała gupiki o rożnych kolorach, ale najładniejsze, przebrane oraz drobniczki. Oprócz tego mam kilka akwariów pomiędzy 30 - 112 litrami (chyba ze 6 zbiorników) więc pomyśle nad tym. Ale najpierw muszę sobie życie trochę poukładać ;) No i będzie czas na zaplanowanie tego wszystkiego.

Panaqua

Co do czarnych gupików to dzisiaj właśnie na takowe trafiłam w sklepie i miałam nie lada dylemat czy w nie inwestować gdyż były same samce Smile

Przepiękne, bardzo duże, bez ubyytków w ogonie i gęsto czarne, bez prześwitów . Chyba jednak się zdecyduję i wrócę do sklepu. Co ciekawe pan sprzedawca powiedział mi że to najgorzej sprzedające się gupiki Very Happy

W ciągu 2 tyg poszły im może ze 3 szt. Trochę tego nie rozumiem..ale ogustach się nie dyskutuje.. ja osobiście nie trawię pomaranczowych gupoli, tych z jasnymi ciałkami i endlerów.

Ewciia91

Ja kupiłam ostatnio jednego samcza czarnego gupika w zoologicznym i
po nie całym tygodniu padł. Już nigdy nie kupie ryb w sklepie .
(pleśniawka go dopadła)

Za to z urodzonych w moim zbiorniku mam parę czarnych ładnych
samców (nie całych,z wzorami na ogonie) i samice z czarnymi ogonami
oraz szaro-czarnym tułowiem. Zobaczymy co będzie jak urosną ;)

kuban

Ja identycznego jak pan Paweł pokazywał na poczatku tematu kupilem dzisiaj za 3,50zł , tez koles mial same samce , chyba skocze do innego zoologicznego i dokupie mu samiczki czarne Smile

Panaqua

Kuban no tak tylko problem w tym ze nie dostaniesz tak w zoologicznym czarnej samicy, te "czarne" samiczki to beda kundle i w kolejnych pokoleniach zasmieca ci linie. Polityka hodowlana zakłada dopuszczenie do sprzedaży samców, jako ryb ozdobnych ale bez "rasowych" samic żeby byle jan nowak nie mógł namnożyc tego, nad czym hodowca pracował miesiącami. Wydaje mi się że jeżeli faktycznie chcesz zainwestować w te czarne to może popytaj bezpośrednio u hodowców. To jeszcze kwestia jakie masz aspiracje, czy hodowlane jednej linii czy poprostu ładnego potomstwa na użytek własnego akwarium Smile

Kiedyś dyskutowałam na ten temat z klientem sklepu w którym pracowałam. Nie zwracałam na to uwagi a on mnie uświadomił że faktycznie, nie ma w sprzedaży np samic tych barwnych odmian produkowanych na tajlandii. Gupik to rybka którą łatwo rozmnożyć, gdyby wypuścili serie samiczek to raz dwa nabawili by sie konkurencji Very Happy

Ps.. ja u siebie w sklepie widziałam ciekawe gupiki, tzn mi sie osobiście nie podobały bo nie lubie pomarańczowych ryb. Były bardzo duże, ciało miały zbliżone ksztaltem do molinezji żaglopłetwej (w sensie że taki tłuk) i stosunkowo mały ogon względem tułowia. Były koloru żółtego z pomaranczowymi pasami i ogonem ... i były w sprzedaży samice Razz

kuban

No tu pani ma racje ale ja chce zdobyć samiczkę pol czarną pół beżową bo calej czarnej nigdy nie spotkałem , a chce je hodować dla przyjemności i dla własnego oka Smile

, ale myślę czy nie pomieszać tego mojego samca z samicą czystą bez kolorową endlerkową i zobaczyć co z tego wyjdzie

Paweł

Oj nie czytacie forum, nie czytacie Confused

.
Sporo pisałem w różnych wątkach o tym, że czarne gupiki szybko się degenerują, że aby uzyskac dobrej jakości rybę należy je często krzyżować z dobrej jakości i o odpowiedniej budowie samicami szarymi.
Generalnie czarny gupiki to stosunkowo trudny temat i sporo pracy należy poświęcić aby uzyskać ładne ryby, ale oczywiście ambitnych zachęcam do ich hodowli. Szukać tylko należy dobrej jakości szarych samic bo jak wynika z powyższego czarne czy raczej szare czarne nie dają gwarancji uzyskania dobrej jakości czarnych gupików.
Panaqua ma oczywiście racje, że często hodowcy nie sprzedają wartościowych samic z wiadomych powodów. Jednak w przypadku czarnych nie widzę uzasadnienia w takim działaniu z powodu tego co napisałem powyżej, sam wypuszczam na rynek ostatnio sporo czarnych gupików, zarówno samce jak i samice. Nie oznacza to, że samice są w tym przypadku niewartościowe, trzeba tylko pamiętać, że w dłuższej perspektywie nie gwarantują uzyskania ładnych czarnych gupików i że konieczne są krzyżówki.

Ewciia91

Wydaje mi się że mimo tego, że czarne samice w zoologicznych są
kundelkami to i tak można z nich wyhodować po długiej selekcji
ładne okazy (nie mówiąc o standardach) z dużą przewagą czarnego ;)
Ja nie mam możliwości na selekcje ( a żałuje) i mimo to że moja do połowy czarna gupiczka
jest zapładniana przez kolorowe samce, daję do połowy czarne potomstwo, oczywiście z wzorami.

[link widoczny dla zalogowanych]

zastanawiam się, czy jak by była zapłodniona tylko przez czarnego samca,
dawała by młode z większą ilością czarnego...

Ryby zostawiam naturalnej selekcji... ale niestety selekcji nie ma,
bo dorosłe ryby nie zjadają narybku.... ostatnio nawet zauważyłam jedną
już odchowaną małą krewetkę. Nie tkną się współlokatorów...
Tyle tego jest że rozdam rodzinie i mi jeszcze zostanie. Jedyny plus z tego
taki, że młode mają cudowne ubarwienie.

Tyle piszecie o tym, żeby nie rozprowadzać kundelków, i co osoba
w takiej sytuacji jak Ja ma zrobić? w kiblu nie spuszczę ;/

Paweł

Ewciia91

A może po prostu chcecie dopuścić do tego aby zoologiczne i osoby prywatne kupowały od was"ściepki z hodowli",
czyli hodowców specjalistów... a nie masówek, bo zwykłego tańszego gupika
kupi każdy akwarysta a rasowego już nie, bo po co ma przepłacać.
Dla niego to kolorowa rybka o krótszych płetwa i nie idealnym kształcie
pletw wg standardu, którego zresztą stworzyli akwaryści, a amatorzy ledwo odróżniają.
Mam mieszane uczucia, ale mam wrażenie że ta nagonka na osoby które
maja samce i samice jest tylko po to żeby nie robić wam konkurencji.

Bo jak zminimalizujecie konkurencje w postaci kundelków to wam
więcej kasy do kieszeni wpadnie na dalsze utrzymanie.

Ja nie kupowałam samych samców bo nie wyobrażała bym sobie zarybiać
300 litrowego zbiornika z własnej kieszeni (od początku miałam je w planach,
lecz na początku chciałam sprawdzić się w 63). Istnieje też wielkie ryzyko
ze ryby ktore kupuje się w sklepach i u innych akwarystów będą chore.
Połowa pozdycha, a ja bym musiała dokupić kolejne, ustawiać zbiorniki
na kwarantanne itp. Wydala bym kolejne pieniądze ryzykując że i tym razem coś pozdycha.
Poza tym ryby nie są wieczne, nie żyją po minimum 10 lat jak psy i koty, które nie mają
domów na całe życie przez głupote ludzką. Wychodzi na to ze musiała bym ciągle kupować nowe,
gdyby stare osobniki zaczęły zdychać. I w końcu sięgnąć po jakieś ryby do
takich hodowców jak wy i zasilać wam kieszeń zamiast zwykłym amatorom,
dla których mała rybka jest czymś wyjątkowym. Nawet u dorosłych osób
wzbudza radość... a wy to tępicie. Rozumiem czepiać się do celowych masowych
hodowli w których ryby są całe szare, brzydkie i w średniej kondycji
bo "właściciele" liczą tylko na zarobek.

Dodam jeszcze że pytanie "co ja mam w takiej sytuacji zrobić"
było celowe zadanie, aby zobaczyć co macie do powiedzenia.

Po pana wypowiedzi widać że czuje się pan kimś lepszym, tylko dlatego
że ma pan ryby utrzymane w standardach. Nie nawiedzę gdy ktoś wywyższa
się tylko dlatego, że ma rasowe zwierze. Dla mnie jest to wprost żałosne.

Zresztą nie wiem po co wdaję się w dyskusje, najlepiej ją zakończę.
Pozdrawiam