Polskie Forum Gupikowe

Paweł

Z tymi rurkami i innymi wynalazkami gdzie składana jest ikra glonków to jest tak, że co hodowca to inne rozwiązania, i pewno wszystkie się sprawdzają. Ja np wcale nie stosuje rurek, tylko łupiny kokosu, i mam regularne tarła glonków, u mojego znajomego z kolei, glonki cały czas rozmnażają się w akwa ogólnym w jamce wykopanej w podłożu pod dekoracją z korzenia, i też otrzymuje z tego sporo maluchów, mimo, że w akwa pływa sporo innych ryb.

Lester

No a jak to jest w końcu z odławianiem samicy,czy z jej strony grozi coś potomstwu?

Paweł

Ja nie odławiam, i tak jak napisała Ela, czym mniej ingerencji ze strony hodowcy tym lepiej, rybki sobie same poradzą, choc jesli to pierwsze tarła to mogą sie nie udawac. Cierpliwosci.

Lester

Ok! Teraz jestem spokojniejszy,dzięki Wam wszystkim.A o postępach powiadomię.

teo

A mnie się wydaje Rolling Eyes

że one posiadają „pamięć miejsca tarła”. Jedne mają tendencję do składania ikry w rurce, kokosie a jeszcze inne pod korzeniem, lignitem, kamieniem czy w porcelanowym dzbanuszku itp. U mnie zależało to gdzie wytarły się po raz pierwszy. Kolejne tarła w nowym miejscu i innej kryjówce następowały z wielkim trudem.

Co do odławiania samiczki. Kolega wycierał regularnie dobraną parę w akwarium higienicznym wyposażonym tylko w kostkę natleniacza i rurkę winidurową z otworem, zaklinowaną między frontową i tylną szybą. Warunki iście spartańskie ale rybkom się podobało. Po każdym tarle odławiał samiczkę bo była mocno atakowana przez samca. Raz nie odłowił i … znalazł ją martwą. Tłumaczę sobie to tym, że samiec był nadpobudliwy a samiczka nie miała gdzie się skryć.

Ten przykład to oczywiście wyjątek od reguły. Shocked

A jak mówi kolega A. Sieniawski – reguł w akwarystyce nie ma. Razz

A ja kolegę A. Sieniawskiego w tym popieram. Laughing

Wiem. Wiem. Wink

Aleś namieszał. Confused

Belladonna

A ja mam taki duzy korzen. Mam juz samca /dorodnego/ od kilku miesiecy i moje dwie samice, a one nie chca sie trzec :-

Lester

Przed 5 dniami znowu złożyły ikrę i znowu trzy razy znajdowałem ja na zewnątrz rurki ale teraz za karzdym razem wkładałem ja z powrotem do rurki.Dzisiaj rano patrzę i widze żywe larwy.Hurrrrra!Udało sie Very Happy

Teraz wiem że rurka stojaca pod kątem do góry ma zapobiegać wypadaniu ikry.Aha, odłowiłem samicę.

Ela

Gratulacje Laughing

Początki trudne, ale zakończenie okazało się sukcesem Laughing

Lester

Jeszcze są w rurce ale lada chwila się rozpłyną .Nabrały już innego koloru.Mogę podziwiać jak bardzo opiekuńczy jest samiec.Chyba nic przez te dni jadł.

Paweł

Nie ma to jak opiekuńczy tatuś Very Happy

, a tak poważnie to uważam, że właśnie kluczową role samiec odgrywa.

Lester

Pięknie rosną, a w rurce kolejna porcja ikry.