Polskie Forum Gupikowe

pascal

Witam
Jak to jest z krzyżowaniem różnych gatunków ?
Bo z tego co powiedział mi pan Paweł to nie to samo co z krzyżowaniem jednego gatunku ze sobą Smile

więc ? np. posiadam gupiki czarne i gupiki żółte i jak je można skrzyżować żeby po pewnym czasie coś uzyskać "wyjątkowego" ?
Czekam na odpowiedzi Very Happy

Pozdrawiam

Paweł

Pytasz, czy prowokujesz?
Gupik czarny, czy gupik żółty to nadal gupik, ten sam gatunek Poecilia reticulata
Masz czarne i żółte gupiki,
Chcesz je skrzyżować, to ja się pytam, co chcesz osiągnąć?, bo można próbować różnych, czasem dziwnych konfiguracji, czasem nawet wychodzą z tego niezłe cudeńka.

pascal

hmm.. moze jakies nowe wzory? kolory ?
A nawet kształty ?

robert

pascal - czytając to forum na pewno natknąłeś się na wątki dotyczące krzyżowania różnych gatunków. Tan fakt przyjmuję za pewnik. A jeśli tak to doczytałeś że krzyżowanie różnych gatunków w domowych warunkach ze wszechmiar jest niebezpieczne i niepożądane.
Natomiast jesli chodzi o krzyżowanie gupików i próby uzyskania ciekawych kolorów lub kształtów - to próbuj. Wiedz jednak że jeśli pokrzyżujesz czarne i żółte to nie uzyskasz czarno - żółtych. Najprawdopodobniej część będzie czarnych a część żółtych. Dopiero w następnych pokoleniach może będą czarno - żółte. Tylko czy masz tyle cierpliwości żeby na to czekać. Bo jeśli nie, to raczej ich nie mieszaj, a próbuj osobno hodować czarne i zółte.
pozdrawiam

pascal

Właśnie o to mi chodzi mam cierpliwość a teraz planuje zalozyc wlasnie hodowle.
Po jakimś czasie planuje zmieszać jakies dwa kolory i zobaczyc czy po ktoryms z kolei pokoleniu cos wyjdzie.
Ale chodzi mi tutaj o to, czy je tak samo sie krzyzuje jak np. robi sie z selekcją np. gupikow czarnych zeby uzyskac jak najlepsze potomstwo i o jednym kolorze, a do tego zeby byly jak najbardziej wybarwione. Chodzi mi tutaj o genetyke.
Czy moze z krzyzowaniem roznych gatunkow (kolorow) jest inaczej ?

andrzej konarzewski

pascal napisales ze planujesz hodowle i chcialbys uzyskac cos fajnego i swojego.zycze ci tego.ale czy potrafisz utrzymac barwe tych gupikow co masz u siebie przez 3-4 pokolenie niezmienione?

Paweł

Pascal, gdyby to było takie proste to już dawno byłbym mistrzem świata w hodowli gupików.
To nie jest tak jak w malarstwie, że jak zmieszasz dwa kolory to otrzymasz inny konkretny w zależności od proporcji.
Weź pod uwagę to, że gupiki obecnie dostępne w handlu, a takie zapewne posiadasz, nie są pod względem genetycznym wyrównane,, czyli mogą przekazywać kolejnym pokoleniom bardzo różne cechy. Co wcale nie znaczy, że nie można wyhodować z nich ciekawie ubarwionych rybek, ale do tego potrzeba wiedzy, cierpliwości, no i odpowiedniego zaplecza, nie uzyskasz wartościowych rybek dysponując 2 -3 akwariami.
Chcesz robić krzyżówki, najpierw naucz sie, tak jak pisze Andrzej, utrzymać przez kilka pokoleń rybki w niezmienionej barwie, najpierw skup się nad utrzymaniem a nawet umocnieniem standardu i barwy rybek które teraz posiadasz.

pascal

Pisałem ze chce dopiero zalozyc hodowle.
Wiem ze to jest trudne... ale pytalem czy to sie robi tak samo jak z selekcja np. gupikow czarnych ze np. mam 2 samiczki do tego rasowego samca... i rozmnazam az do uzyskania efektu itd.. czy moze z dwoma roznymi gatunkami jest inaczeJ ? ze np. dobiera sie samice hmm... czerwoną , drugą niebieską a do tego samca czerwonego ? Na razie takiego czegos nie planuje bo wiem ze bardzo ciezko jest uzyskac jeden kolor a dopiero co zmieszac dwa i uzyskac cos naprawde piekne, potrzebuje to tylko dla zaspokojenia ciekawosci Wink

ankur

Pascal nie myl pojęć, rozmowa jest cały czas o jednym gatunku gupiku ( Poecilia reticulata ), a to co ty nazywasz gatunkiem to są odmiany barwne. Prosze zapamiętaj bo niepotrzebnie wprowadzasz zamieszanie i twoje posty są mało czytelne.
Pozdrawiam Andrzej

ikke

Amatorom krzyzowania w celu uzyskania ciekawych linii kolorystycznych polecam zaczac od podstaw genetki, a szczegolnie od prawa Medla. Jesli nie masz zadnych innych zrodel, warto zawsze zaczac poszukiwanie informacji od wikipedii.

andrzej konarzewski

wystarczy ksiazka p.Labaja pt.gupik Laughing

ikke

Rzeczywiscie, pan Łabaj calkiem niezle omawia te kwestie.