Polskie Forum Gupikowe

T.R.O.P.I.C

Sprostuję nie mam teraz tej książki obok siebie ale napewno to są słoa tych Panów tylko może pomyliłem źródło, poszukam ponieważ nawet były podane testy i doświadczenia oraz ilości i płeć narybku.Jak tylko znajdę to wkleję, oczywiście jak autorzy pozwolą. Jeden z nich mieszka niedaleko mnie a drugi 40km więc z tym nie będzie problemu.

ankur

T.R.O.P.I.C nie staram się ominąć tematu, tylko jeśli samiczka nie będzie miała tak licznych miotów to nawet parametry wody, czy znakomite żywienie nie spowoduje zwiększenia liczebności narybku, ale za to może wpłynąć na kondycję samiczki i narybku. Napisałem że liczy się jakość a nie ilość bo gdyby urodziła 20 sztuk to też byłbym zadowolony i jest to dla mnie drugorzędna sprawa, a taką samiczkę traktowałbym identycznie jak tą co urodziła te ok. 60 jak i narybek traktować będę równo. Tak czy inaczej uważam że odpowiednie żywienie ma duży wpływ na ilość narybku (w naturze jak zwierzęta mają niewiele pokarmu to albo nie rodzą wcale albo ich mioty są niewielkie), jak również parametry fizyko-chemiczne wody.
Jeśli chodzi o wpływ karmienia na płeć narybku to pierwsze słyszę i nie będe się wypowiadał ale porównując do gadów bardziej bym sie skłaniał do tezy że na płeć może mieć większy wpływ temperatura lub inne parametry wody.
Pozdrawiam Andrzej

Piecha

Ja zaobserwowałem, że ilość rodzonych rybek jest tez chyba warunkowana genetycznie, niektóre samice rodzą małe rybki i więcej, natomiast inne duże i mniej.

Przykładowo wczoraj urodziła mi samica rybki około 3,5mm około 50, a dzisiaj inna samica urodziła rybki dosyć duże około 4,5mm i widać takie "potężniejsze", no ale było ich ok. 25.

misiekzoo

T.R.O.P.I.C mam pytanko .
Jeżeli wpusdzczasz po 20 samiczek czyli masz duże kotniki i w nich od razu juz odchodowujesz młode np do podziału na płeć jeżeli nie jest to tajemnicą możesz opisac jak to masz rozwiązane

ankur

TROPIC w sprawie tego wpływu pokarmu na płeć, znalazłeś te materiały bo może mógłbyś wkleić. Przyznam że mnie to interesuje gdyż dobrze byłoby wiedzieć jak można mieć kontrolę płci i sobie regulować, np. od jednej samiczki więcej samic, a od drugiej więcej samców.
Pozdrawiam Andrzej

T.R.O.P.I.C

Materiały zamieszczę na następny tydzień,jestem umówiony z L.Madejem w tej sprawie.Co do moich kotników to tak w nich później rozdzielam młode a zbiorniki mają po140 litrów.Niedługo zamieszczę zdjęcia mojej całej hodowli i nowej która powstaje.

Paweł

No bardzo jestem ciekaw tych rewelacji, rozmawiałem ostatnio o tej sprawie z wieloma znanymi hodowcami i każdy skwitował to śmiechem.

Jednak jest pewna możliwość kontroli płci (przynajmniej w teorii).
Otóż matka natura w całej swej mądrości zawsze dąży do stabilizacji, wyrównania. W zdrowym ekosystemie zawsze panuje równowaga, na określonym terenie natura dąży do odpowiedniego stosunku drapieżników do ich ew. ofiar, odpowiednio wysokiej populacji zwierząt roślinożernych w stosunku do możliwości wyprodukowania odpowiedniej ilości roślin paszowych na danym terenie, odpowiedniej proporcji płci danego gatunku na danym obszarze tak aby zapewnić ciągłość populacji itp.
I to może wykorzystać akwarysta.
Jeśli w zbiorniku będziemy trzymali dużą ilość samic a tylko kilka samców to większość urodzonego narybku powinna być samcami.
Sam nie mam w tym temacie doświadczenia, ale kilku "starych" hodowców to potwierdza.

ankur · Wysłany: Nie Mar 09, 2008 21:25 Temat postu:

Narybek policzony ale jeszcze nie podzielony według płci (jest to jedna z żółtych odmian więc trudno mi rozróżnić), jest ich 95 sztuk. Samiczka szykuje się do następnego porodu, pożyjemy zobaczymy co z tego będzie.
Pozdrawiam Andrzej