Polskie Forum Gupikowe

1maciej1 · Dołączył: 25 Mar 2007 Posty: 7 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Gliwice

Witam
Od jakiegoś czasu staram się zarybić moje drugie akwarium gupikami - niestety bezskutecznie. Myślę że wina leży po stronie parametrów wody - jednak nie jestem do końca o tym przekonany - dlatego pozwolę sobie zapytać co robić?
Parametry wody w mojej 60 to:
NO3 - 100 mg/l
NO2 - 0 mg/l
GH - powyżej 16 (chyba znacząco powyżej)
KH - 10
PH - 8 albo nawet troszkę więcej 8,4
(w 200 litrach z pyszczakami tylko PH jest niższe - około 7,4)

Czy takie parametry mogą być główną przyczyną problemów?
Jak obniżyć twardość wody (GH)? Wiem że można dodać wody destylowanej, ale nie wiem w jakich proporcjach?
Czy powinienem obniżyć wartość PH? Jeżeli tak to o ile i w jaki sposób sobie z tym najlepiej poradzić?

W akwarium mam aktualnie 4 gupiki (2samce i 2 samice), dodatkowo 3 kiryski spiżowe - nie ma z nimi problemów i 2 zbrojniki niebieskie - też żyją sobie bezproblemowo.
Wyposażenie to tło strukturalne kawałki piaskowca i korzeń. Ponadto trochę kryptokoryn i trawy. Sprzęt to grzałka i filtr Fluval 3+ jak się nie mylę (filtracja nadmiarowa - dedykowany do akwa około 100 litrów).
Podmiany wody 20% co tydzień.

Proszę o podpowiedź gdzie może leżeć problem?
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
MK

Paweł

1maciej1 · Dołączył: 25 Mar 2007 Posty: 7 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Gliwice

No problem jest następujący: zarybianie rozpocząłem jakiś czas temu. Wpuściłem wówczas do akwarium około 7 - 8 gupików. Nie występowały żadne objawy chorobowe, a mimo to co jakieś dwa tygodnie jedna z ryb odchodziła. Problem się nasilił gdy wyjechałem na 3 tygodniowe wakacje - wówczas wodę podmieniła znajoma po półtorej tygodnia (więc to problemem raczej nie było) - jednak po powrocie w akwarium zostały tylko kiryski i glonojady. Następnie obserwowałem akwarium przez około tydzień podnosząc temperaturę (zapobiegawczo). Jako że nic się nie działo zakupiłem 5 gupików 2 samce i 3 samice. Raptem po dwóch dniach zauważyłem na jednej samicy jakieś białe plamy pokryte jakby watą czy czymś w tym rodzaju. Odłowiłem ją do kotnika a gdy wróciłem z pracy ryba była już martwa.
Dlatego szukam problemów gdyż obawiam się o los pozostałych czterech.

Podejrzana wydawała mi się twardość wody bo jest wysoka i wydawało mi się że to mógł być problem.
Dodatkowo jedna z wcześniej odchowanych młodych miała pogięty kształt (patrząc od góry była w kształcie litery S) a gdzieś wyczytałem że na deformacje mogą wpływać parametry wody.

Co do kryptocoryn powinienem je usunąć? Bo stanowią może 75% roślin w moim akwarium.

Co robić dalej jak postępować?

Paweł

Gupiki już mogły być zainfekowane chorobą w momencie zakupu, stres wywołany przenoszeniem do nowego akwarium mógł stopniowo nasilić u poszczególnych rybek chorobę a w następstwie padnięcia ryb. Te białe plamki pokryte watą świadczą o tym, ze rybki miały pleśniawkę. Stąd tak ważne jest przeprowadzanie kwarantanny po zakupie nowych rybek.
Gupiki raczej źle tolerują i chorują w wodzie miękkiej i kwaśnej, niż twardej i zasadowej, wiec to na pewno nie te parametry powodują problemy. Jak wcześniej pisałem masz za wysoki poziom NO3.
Kryptokocyny jak już było pisane na forum źle wpływają na gupiki, więc lepiej ich nie trzymać w akwarium z tymi rybkami, szczególnie w takiej ilości.

Ela

A skąd ci się bierze takie duże stężenie azotanów w wodzie ( sprawdź ich poziom w wodzie, którą dolewasz do zbiornika), czy dajesz jakis nawóz dla roślin?
Tak jak pisał Paweł ich ilość powinna byś sporo mniejsza.
Jeśli chodzi o gupiki to czy kupujesz je w tym samym sklepie ? Może tu tkwi problem. Waryo by było nabyć ryby od jakiegos hodowcy z twojego miasta lub okolic- wtedy ryby będą pochodziły z hodowli o podobnych parametrach wody do tej jaka ty masz. Być może ryby, które kupiłeś pochodziły z importu (cio jest dosyc częste w sklepach) i stąd ich trudności w zakilmatyzowaniu się u ciebie. Zresztą jak to u ryb sprowadzanych często bywa - nie żyją zbyt długo ....

1maciej1 · Dołączył: 25 Mar 2007 Posty: 7 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Gliwice

Witam ponownie

>>>A skąd ci się bierze takie duże stężenie azotanów w wodzie ( sprawdź ich poziom w wodzie, którą dolewasz do zbiornika), czy dajesz jakis nawóz dla roślin?<<<
Nawozów nie dodaję - jedynie przy podmianie wody stosuję sól akwarystyczną w proporcjach zgodnych z zaleceniami (które znalazłem na tym forum).
Co do azotanów zrobiłem dość gruntowne sprzątanie dna z podmianą wody w wymiarze 50%. Efekt jest taki że stężenie NO3 spadło do niespełna 50 mg/l.
A pozostałe 4 gupiki (2 samce i 2 samice) wydaje się że się zadomowiły - ale są pod obserwacją.

Pozdrawiam
Maciej Kaźmierczak

joshi

Hmmm trochę dziwne z tym NO3 bo jak wiadomo jest to produkt nitryfikacji i powstaje w procesie utleniania związków amonowych w wodzie (tu mocznika - amoniaku)
proces upraszczając wygląda tak:
amoniak (utleniany przy udziale bakt. nitryfikacyjnych) ---> NO2 + 1/2 O2 ----> NO3
że tylko u Ciebie nie ma wcale NO2
Gdy bada się wody powierzchniowe i podczas badań występują azotany (NO3) a brak pośrednich produktów nitryfikacji czyli azotynów (NO2) stwierdza się, że woda została zanieczyszczona czyli, że jest jakieś źródło zanieczyszczenia i w Twoim przypadku tak pewnie jest

lj19 · Gość

joshi!to ,że u 1macieja1 są azotany a nie ma azotynów to zupełnie normalne i tak powonno być! amoniak i azotyny przy sprawnie działającym filtrze biologicznym są przerabiane na bieżąco i dlatego są niezmierzalne a gdyby testy wykazywały ich obecność to akwarium nie nadawałoby się do obsadzenia fauną... wynik końcowy tego procesu czyli azotany niestety się kumulują i muszą wzrastać!...sposobami nad panowaniem nad azotanami są :rozcieńczanie(podmiana),odpowiednia obsada roślinna(azotany jako nawóz),zastosowanie denitryfikatora lub żywic pochłaniających azotany(zoolek ma takie w ofercie sprzedaży)

joshi

dzięki lj19 coraz więcej się uczę na tym forum Smile