|
Polskie Forum Gupikowe ***Forum dyskusyjne hodowców ryb jajożyworodnych***
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
boleslaw gawel
Dołączył: 21 Gru 2008
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw Gru 31, 2009 11:53 Temat postu: skrzywinie kręgosłupa - pytania do praktyków |
|
|
Najpierw opiszę sytuację a potem będą pytania.
Od roku mam u siebie dzikie (tak naprawdę potomstwo dzikich) gupiki. Kupiłem z pewnego źródła (od arsik z tego forum). Rybki do niedawna trzymałem w ten sposób, że przebywały sobie razem z innymi rybami (samic nie odkładałem) , coś się urodziło, coś się odchowało. Niedawno zapragnąłem mieć ich więcej, odłożyłem samice. teraz mam w osobnym zbiorniku ok. 50 kilkutygodniowych młodych. U jednej z nich zaobserwowałem skrzywienie kręgosłupa (jest lekko złamana, w kształcie literki V).
I teraz pytania:
Najprawdopodobniej jest to efekt hodowli ryb w pokrewieństwie. Czy tak? Tego nie jestem pewien, bo pewnie na początku (głownie były to ryby F1) były one znacznie bardziej zróżnicowane genetycznie niż gupiki hodowlane, nawet z bardzo poprawnie prowadzonej linii.
Ja nie wiem, jak często wcześniej pojawiały mi się takie rybki (bo one mniej sprawnie pływają i pewnie były zjadane), ale pewnie nadejdzie taki moment, że będę musiał odświeżyć krew. Nie chcę krzyżować z gupikami hodowlanymi a dzikie są mało popularne. Kiedy nastąpi ten moment, że powinienem o to się postarać? Jaki procent skrzywień u potomstwa to powód do tego działania? Jaki procent u Was, w hodowlach selekcyjnych uznajecie, że to już dużo? Czy da się w ogóle odpowiedzieć na takie pytania?
Jakie są jeszcze dostępne źródła dzikich gupików? oczywiście inne niż to, z którego ja skorzystałem. Może ktoś jeszcze z tego forum napisze, że je ma i poda źródło.
Pozdrawiam
Bolesław Gaweł
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paweł
Administrator
Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 1978
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw Gru 31, 2009 20:01 Temat postu: |
|
|
Ja bym jeszcze nie panikował, to tylko jedna rybka. Do tej pory prowadziłeś hodowle na dziko więc trudno zaobserwować czy było ich więcej, jeśli się nie ma hodowli pod kontrolą to w zasadzie nic nie wiadomo.
Pojedyńcze sztuki z różnymi urazami mogą pojawiać się nawet w najczystrzych genetycznie stadach, może to być np. efekt urazu mechanicznego do którego doszło w czasie porodu, dość często się to zdarza.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|