Polskie Forum Gupikowe

kfabisiak1 · Wysłany: Pią Mar 28, 2008 8:37 Temat postu:

Czy mogłabyś sprecyzować co tu jest wieruną bzdurą?
Opis akwa Twojego kuzyna, dokładnie pokrywa się z tym co napisałem, czyli co w akwa powinno się znaleść i w jakich ilościach, żeby mało rację bytu.
Polecasz je początkującym, którzy zwykle mają tendencje do przerybiania zbiorników? To nazwałbym bym bzdurą.

michalakwa · Wysłany: Pią Mar 28, 2008 15:26 Temat postu:

Kfabsiak ty musisz mieć swoja racje ?!!! Widzisz następna osoba Ci mówi, że akwarium może funkcjonować bez filtra i rybki rosną zdrowo i długo ale ty się nie chcesz przyznać, że się mylisz. Daria by chyba nie kłamała bo po. Przyznaj, że nie miałeś racji mówiąc , że taki typ akwa się nie sprawdzi. A twoja ostatnia wypowiedź (odpowiedz do tego co napisał Daria) przynajmniej dla mnie wygłada na zwykłe tłumaczenie się ..... Ale cóż ....

teo · Wysłany: Pią Mar 28, 2008 15:55 Temat postu:

Należę do pokolenia tych akwarystów z racji wieku, którzy zaczynali od słoików na parapecie kuchennym.
Sugerowanie łatwości prowadzenia takiego zbiornika jest nieporozumieniem. Stajemy w takim przypadku ze specyficznymi problemami (gwałtowne zmiany temperatury, bardzo duże wahania natężenia światła itp.), których pokonanie wcale nie jest łatwe. Doświadczenia akwarystów co do szczegółów opieki nad takim zbiornikiem będą oczywiście różne.

Opieka nad „parapeciakiem” daje pozytywne efekty po długim czasie. A więc jak to się ma do cierpliwości młodych ludzi.

Pisanie o wierutnych bzdurach na podstawie półtora - rocznej opieki i to jeszcze kuzyna świadczy jedynie o ………….zażyłości rodzinnej.

michalakwa · Wysłany: Pią Mar 28, 2008 19:20 Temat postu:

dobrze teo ale ja znam ludzi, którzy mają takowe akwa dłużej i sobie chwalą ...

kfabisiak1 · Wysłany: Sob Mar 29, 2008 8:55 Temat postu:

teo · Wysłany: Sob Mar 29, 2008 18:23 Temat postu:

Michalakwa – „parapeciaki” były są i będą to jest tylko kwestia usytuowania zbiornika w pomieszczeniu. Jego niekorzystne położenie wymusza na akwaryście podejmowanie adekwatnych działań. Na pewno jest to dodatkowa trudność w pielęgnacji akwarium, których adepci akwarystyki powinni unikać.

Pomimo wielu urządzeń technicznych łatwiej jest pielęgnować gupiki w akwarium w miejscu gdzie temperatura jest w miarę stała i natężenie światła zmieniają się łagodnie.

Prowadzenia akwarium z minimalną ilością urządzeń technicznych i bardzo rzadkimi podmianami wody jest możliwe nie tylko na „parapecie”.

Paweł · Wysłany: Sob Mar 29, 2008 21:41 Temat postu:

teo · Wysłany: Nie Mar 30, 2008 12:36 Temat postu:

Czyli swoisty zbiornik na wodę dla większej wilgotności powietrza. Znudzi się lub zdechnie po kilku miesiącach rybka czy roślinka to wymieni się na nową. Bo do tego prowadzi „parapeciak” w przypadku zielonego akwarysty.
Sądzę że nie powinno się stawiać w mieszkaniu nawilżacza powietrza z rybkami i roślinkami. A jak już to powinny się brać za to osoby zorientowane i świadome dodatkowych problemów.

Biorąc pod uwagę gdzie piszemy te słowa, chyba nikt rozsądny nie poleci „parapeciaka” do hodowli lub chowu gupików.

Zwarz Pawle że „parapeciak” został użyty w kontekście łatwizny i panaceum dla początkującego akwarysty.

Paweł · Wysłany: Nie Mar 30, 2008 12:47 Temat postu:

teo · Wysłany: Nie Mar 30, 2008 13:14 Temat postu:

Co mnie cieszy, nikt nie polecił „parapeciaka” do hodowli - więc jesteśmy wszyscy rozsądni Cool

I w drugim przypadku też masz rację Pawle Exclamation

ale zauważ że sugerowali to inni forumowicze a narybek akwarystyczny to czyta Idea

Paweł · Wysłany: Nie Mar 30, 2008 15:18 Temat postu:

Lukasz87 · Wysłany: Nie Mar 30, 2008 19:14 Temat postu:

niewiem oco tu jest ta cala batalia akwarium na parapecie to zly pomysl dla osub zaczynających i nie wiem dlaczego ten temat jeste nadal rostrząsany jak ktoś wytrwa puł roku z takim zbiornikiem i udowodni to fotami to mu pogratuluje pozatym jak ktos bedzie podmienial wode czesto i regularnie to nie bedzie potrzebował filtra .

kfabisiak1 · Wysłany: Pon Mar 31, 2008 20:53 Temat postu:

Paweł, nie sądzę, żebym mylił pojęcia. Pozwolę sobie zacytować własną wypowiedź z początku tego wątku:

„Trzeba by tu dokładniej sprecyzować co mamy na myśli mówiąc "parapeciak". Ja chciałbym wyjaśnić, że dla mnie parapetowiec to nic innego jak typowe akwa roślinne tylko bez techniki.”

Może źle to ująłem ale ja nigdzie nie powiedziałem, że taki parapeciak nie ma racji bytu, natomiast absolutnie nie zgadzam się z takimi wypowiedziami:

„FAUNA:
W takiego typu akwariach najczęściej hoduje sie krewetki, bojowniki i gupiki- mogą służyć za kotnik ”

A zaraz pod tym zdaniem sugerującym to akwa jako kotnik czytamy:

„PIELĘGNACJA:
W takiego typu zbiornikach wymienia się wodę tylko w przypadkach gdy osłaniamy akwa szybką żeby woda nie parowała to wymieniamy raz na tydzień max 10-15% . Jeśli szybki nie mamy to tylko dolewamy wyparowana wodę. Słyszałem tez ze ludzie wody w parapecikach nie wymieniają tylko dolewają ubytki wody.”

Nie ma ani słowa o zagrożeniach, ani słowa o ilości ryb jaką można trzymać. Natomiast po moich ostrzeżeniach, że to nie takie proste jakby się wydawało, pojawia się stwierdzenie:

„wierutna bzdura!”

„ogólnie polecam początkującym akwarystom.
akwarium banalne w utrzymaniu. a jakie estetyczne!!!”

A po przeczytaniu takiego zdania, nachodzi mnie pewna myśl. Dlaczego w takim razie na tym forum, jak i na innych, poświęconych akwarystyce, tak ważną rolę przypisuje się usytuowaniu zbiornika i odpowiednio wydajnej filtracji? Czyżbyśmy mieli jakąś prowizję od producentów?

Paweł · Wysłany: Pon Mar 31, 2008 21:07 Temat postu:

Kfabisiak1, nie dziwię się, że oburzają cię niektóre wypowiedzi w tym wątku, też się z nimi nie zgadzam do końca, i pozwól że na przytoczone przez Ciebie wypowiedzi naszych młodszych kolegów przytoczę to co napisałem w swoim poprzednim poście:

michalakwa

Tak jak Paweł napisał moja wiedz nie ma się co równać do waszej ale przez pewin czas bardzo chciałem mieć parapetowca więc pytałem ludzi, którzy takowa akwa posiadają i sobie je chwalili więc ja pisze tylko to co mi oni powiedzieli i nie rozumiem dlaczego mieli by kłamać .... ale to wy sie znacie
nie chcialem nikogo urazic pisze to co mi mowily osoby ktore maja parapetowca