|
Polskie Forum Gupikowe ***Forum dyskusyjne hodowców ryb jajożyworodnych***
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paweł
Administrator
Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 1978
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto Mar 20, 2007 18:18 Temat postu: Hodowla artemii |
|
|
Jaja artemii najlepiej kupić na giełdach akwarystycznych,jest dużo taniej niż w sklepach.
Ja używam rosyjskiej artemii, ma ona wiele zalet; jest bardzo drobna, a więc nadaje sie do karmienia najmniejszego narybku oraz posiada wysoki procent wylegania.
Do wylęgu artemii potrzebny nam bedzie odpowiedni sprzęt:
Ja używam 1,5 l butelki po wodzie mineralnej, najlepiej gładkiej bez żadnych karbowań (np. po wodzie Żywiec, takiej z długą szyjką).
Odcinamy w takiej butelce dno, nakretkę mocno zakręcamy, nastepnie wieszamy ją do góry odciętym dnem (ja wieszam z boku regału na którym stoją akwaria).
Potrzebny jeszcze będzie wężyk, zaworek, no i oczywiście brzęczyk do napowietrzania.
W nakrętce robimy niewielki otworek, tak aby można było wkręcić zaworek, z reguły nie potrzeba uszczelniać, a jeśli zajdzie taka potrzeba to można użyć silikonu. Do zaworka podłączamy wężyk.
Do butelki wlewamy wodę o temp. min.pokojowej lub cieplejszej, ja nalewam wody z akwa w którym hoduje muszlowce (woda twarda i zasadowa, a więc najlepsza do wylęgu artemii)
Do wody sypiemy 2 łyżeczki soli i 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej, doprowadzamy napowietrzenie i sypiemy 1 łyżeczkę jaj artemii.
Szybkość wylegu zależy od temp. w temp. pokojowej nastepuje po ok.24 godzinach.
Gdy chcemy użyć larwy do skarmienia, odłączamy napowietrzanie i czekamy kilka minut aż roztwór się ustoi,dobrze jest od dołu zapalić niewielką lampkę. Po kilku minutach puste skorupki jaj zbiorą się u góry naczynia a larwy na samym dole skąd łatwo je odłowić; za pomocą wężyka zasysamy larwy i zlewamy na sitko z gestego szyfonu lub np. z pończochy, wodę wlewamy z powrotem do butli.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Paweł dnia Czw Sie 07, 2008 16:00, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
robert
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: WIELICZKA Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto Mar 20, 2007 20:42 Temat postu: |
|
|
Jak długo można z takiej porcji korzystać. Ile narybku i ile czasu można tym karmić (chodzi mi o jedną porcję) żeby się nie "popsuło". Nigdy tego nie używałem. Sorry jesli coś pokreciłem. Nie narzekać tylko wytłumaczyć.
pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paweł
Administrator
Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 1978
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto Mar 20, 2007 22:10 Temat postu: |
|
|
Karmisz tak dlugo aż nie zuzyjesz wszystkiego, zazwyczaj 3-4 dni w przypadku przecietnego miotu od jednej samicy.
W moim przypadku taka porcja larw z 1butelki skarmiana jest w całości w ciągu jednego dnia, a czasem bywa też że dziennie potrzebuje 2 takich porcji, wszystko zależy od tego ile ma sie ryb.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
robert
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: WIELICZKA Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto Mar 20, 2007 22:15 Temat postu: |
|
|
Jak zwykle konkretnie, szybko i na temat. O to mi chodziło. Wielkie dzięki.
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lester
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pią Paź 17, 2008 12:17 Temat postu: |
|
|
Ostatnio mój znajomy przywiózł mi z Łodzi puszkę jajeczek artemii, coś ok 60-70dkg.Niestety , nie mogę sobie z nią dać rady.Wylęga się może jakieś 5%.Hodowla cały czas w świetle,eksperymentuję z ilością soli, sody i nic.Co mogę jeszcze zrobić?Słyszałem że zamiast sody niektórzy dają trochę perhydrolu, ale i to nie pomaga.Przez ostatni rok wszystko było OK a teraz gdy jajeczka są z puszki(nie wiem jaki jest kraj pochodzenia)to kicha.Czekam na rady starych "wyjadaczy".Szkoda kasy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
andrzej konarzewski
Administrator
Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 691
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: TYCHY
|
Wysłany: Pią Paź 17, 2008 19:47 Temat postu: |
|
|
czesc Lester!
weż przemroż ta artemie .pytanie jaka masz ilosc wody i w czym rozmnazasz ta artemie?.nie stosuj perhydrolu bo to trucizna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paweł
Administrator
Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 1978
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią Paź 17, 2008 22:08 Temat postu: |
|
|
Lester, a w jakiej temp. wykluwasz tą artemie?
Niektóre muszą byc hodowane w temp ok. 28 stopni, ja ostatnio mam taką (też z Łodzi), wylega się prawie 100% ale musi mie ciepło.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lester
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Białystok
|
Wysłany: Sob Paź 18, 2008 18:47 Temat postu: |
|
|
Andrzej, to znaczy że mam ją włożyć do zarażarki i trzymać kilka(cały czas)godzin a dopiero póżniej sypać do wody?
Paweł- właśnie mierzyłem temp wody, jest 27st.Nic nie zmieniałem w hodowli, zawsze było dobrze.
A co do perhydrolu, to podobno zmiękcza skorupki jajeczek,doradził mi to lokalny hodowca, twierdził też że butelki z niebieskim zabarwieniem takie po wodzie mineralnej też mają negatywny wpływ na wylęganie.Pewnie zmieniają widmo światła.Tak twierdzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
andrzej konarzewski
Administrator
Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 691
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: TYCHY
|
Wysłany: Sob Paź 18, 2008 21:35 Temat postu: |
|
|
ja daje do zamrazarki swiezo kupiona na kilka dni .nastepnie usypuje do sloiczka na kilka wylegow reszta laduje z powrotem w zamrazarce.gdy zabraknie w sloiku usypuje i reszta z powrotem do zamrazarki.
co do butelek plastikowych stosuje te przezroczyste .i trzeba je zmieniac po kilku np.5 wylegach bo sol robi wzery i reaguje z plastykiem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paweł
Administrator
Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 1978
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob Paź 18, 2008 22:07 Temat postu: |
|
|
Ja stosuje po wodzie żywiec, są letko niebieskie a z wylęgu jestem zadowolony, używam tych samych chyba od 2 lat i jakoś nic nie cieknie
Myślę, że temperatura i twardośc wody ma znaczenie, mniej światło (ja wcale nie doświetlam, tyle tylko co dociera światła z regałów, to widac na załączonych wyżej fotkach), jak masz za miekką wodę to dosyp sody oczyszczonej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lester
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Białystok
|
Wysłany: Czw Paź 23, 2008 12:58 Temat postu: |
|
|
Zacząłem dodawać więcej sody i zmroziłem jajeczka.Wylęg się zwiększył , myślę że tak na oko do 40%.Dzięki za pomoc.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Reticulata
Dołączył: 31 Maj 2008
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Jaworzno
|
Wysłany: Czw Paź 23, 2008 16:36 Temat postu: |
|
|
Lester. Istnieje kilka sposobów stymulacji jajeczek artemii do rozwoju. Podam najważniejsze:
1. Najlepsza jest sól morska, kupisz ją w drogerii lub aptece. Nie stosuj soli jodowanej!
2. Jeśli jajka są wilgotne, co widać, gdyż się zbrylają, zastosuj następującą procedurę – rozgrzej piekarnik do temperatury 150 stopni C, wyłącz ogrzewanie i włóż (dla sprawdzenia) niewielką porcję jajek, np. 1 łyżeczkę. Susz je około godziny. Potem możesz je rozmnażać. Postępując w opisany sposób osiągnąłem prawie 100% wyląg z praktycznie nie przydatnej artemii rosyjskiej.
Powodzenia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lester
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pią Paź 24, 2008 9:17 Temat postu: |
|
|
Oczywiście że nie stosuję soli jodowanej, a jajeczka są sypkie i nie zbrylają się.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ela
Administrator
Dołączył: 04 Sty 2007
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob Paź 25, 2008 22:30 Temat postu: |
|
|
Ja tez miałam ostatnio troche problemów z artemią, nawet myslałam, ze jest wadliwa, ale okazało się, ze po prostu dłużej sie wylęga - nie po 24 godz. ale po 48 . Zwiększyłam ilośc soli o ok. łyżeczke i mam prawie 100% wylęgu, tyle tylko, ze trwa to dłużej.Temp. mam dosyc niska , bo ok 24-25 st.
Teraz tez ją przemrażam za radą Andrzeja i zobacze czy to przyspieszy wylęg.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pawlix
Dołączył: 20 Sty 2009
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Siemianowice Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią Sty 23, 2009 16:31 Temat postu: |
|
|
ja chyba zaczne hodowac wlasnie artemie... w razie czego bede pytal
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|