|
Polskie Forum Gupikowe ***Forum dyskusyjne hodowców ryb jajożyworodnych***
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
shiver
Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pelplin
|
Wysłany: Pią Cze 08, 2007 19:56 Temat postu: Pyłek kwiatowy, czy nada się dla rybek ?? |
|
|
Wpadł mi do głowy dość nietypowy pomysł. Mój ojciec z zawodu jest pszczelarzem i oprócz miodu pobieramy od naszych pszczół pyłek kwiatowy... dzisiaj przyszło mi skojarzenie tego produktu z granulowanym pokarmem dla naszych ulubieńców akwariowych...
Chciałem wiec zapytać czy ten naturalny produkt, jakim jest pyłek kwiatowy, nada się jako pokar uzupełniający dla rybek. Oto pełna informacja na temat pyłku:
Średnia wielkość ziarenka przybliżona jest do kulki na szpilce.
W skład wchodzi ponad 20 aminokwasów, w tym wszystkie, których organizm nie potrafi sam syntetyzować i musi otrzymać je z zewnątrz.
Pyłek jest naturalnym koncentratem witamin: A, B1, B2, B6, B12, C, P,PP, E, K i innych.
Stanowi jedno z wielu najkorzystniejszych źródeł kompleksu łatwo przyswajalnych składników mineralnych: potasu, fosforu, wapnia, magnezu, żelaza, sodu, chloru, krzemu, manganu, srebra, złota, arsenu, litu, platyny, wanadu, wolframu, molibdenu, selenu, boru, miedzi, jodu, i innych.
Skład chemiczny pyłku wskazuje, że może on być stosowany jako wielowartościowa odżywka o działaniu podstawowym lub wspomagającym.
czekam na opinie i informacje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
robert
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: WIELICZKA Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią Cze 08, 2007 22:16 Temat postu: |
|
|
Mój tato również hodował pszczoły (celowo piszę w czasie przeszłym). W odległości ok. 150m od jego domu i działki powstał zalew o szerokości ok. 400m za którym jest las. Wielokrotnie obserwowałem jak wracające z pożytku (z lasu) pszczoły niosące nektar i pyłek wpadały do zalewu. Widziałem jak padały ofiarami ryb żerujących przy powierzchni. W niektórych przypadkach wyglądało to jakby ryby czekały na te biedne pszczoły. Teraz już wiesz dlaczego mój tato zrezygnował z hodowli pszczół.
Ale wracając do Twojego postu. Uważam, że w związku z tym co napisałem powyżej, pyłek może być pożyteczny dla ryb pod warunkiem że będą chciały go jeść.
Spróbuj go podać w niewielkich ilościach i koniecznie napisz o swoich obserwacjach.
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ela
Administrator
Dołączył: 04 Sty 2007
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob Cze 09, 2007 21:16 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Średnia wielkość ziarenka przybliżona jest do kulki na szpilce.
| więc nieco duża - ale mozna rozdrobnić
dosyć ciekawa sprawa
faktycznie właściwości pyłku są bardzo dobre i moim zdaniem może być super żródłem witamin dla ryb. Proponuję go rozcierać i mieszać z pokarmema najlepiejdodawac do pokarmów własnoręcznie przygotowywanych- zamiast vibovitu.
Poniważ zawiera też aminokwasy (białka) może być super sprawą dla narybku - oczywiście jak ze wszystkim nie należy przesadzać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dismayer
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Olsztyn Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob Cze 09, 2007 22:51 Temat postu: |
|
|
To samo chcialem napisac - Ela mnie uprzedziła (zależy kto o której z pracy wraca ;) )
rowniez uwazam ze pylek bylby świetnym pokarmem dla rybek. Przecież pszczoły robią z niego miód, a ten jest przeze mnie uważany za panaceum (w rzeczywistości prawie tak jest)
Zacząłeś bardzo ciekawy temat... napisz koniecznie, jakie sa skutki, czy wszystko jest w porządku.. sądze ze bedzie OK, ale martwi mnie jedynie fakt, że taki pyłek może rozpuszczać się dosyć szybko i brudzić wodę, tak jak żółtko, albo drożdże.
Czekamy na odpowiedz
i pozdr. ;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paweł
Administrator
Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 1978
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie Cze 10, 2007 11:35 Temat postu: |
|
|
Nigdy nie słyszałem, aby stosowano pyłek kwiatowy, czy inne pszczele produkty w żywieniu ryb. Ale z całą pewnością może stanowić świetne, w pełni wartościowe i naturalne źródło witamin. Wszyscy wiedzą, że produkty pszczele są zdrowe. Pewnie trzeba by to jeszcze przetestować, zobaczyć jak faktycznie ryby reagują na tego rodzaju pokarm (tu Twoje zadanie shiver ).
Podzielam też obawy dismayer, faktycznie pyłek rozpuszczając sie szybko w wodzie, może ją silnie zanieczyszczać dlatego wydaje się, że propozycja Eli, aby mieszać go z pokarmami domowej roboty, dodając zamiast witamin, jest godna polecenia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
robert
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: WIELICZKA Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie Cze 10, 2007 13:49 Temat postu: |
|
|
Dismayer napisał:
"rowniez uwazam ze pylek bylby świetnym pokarmem dla rybek. Przecież pszczoły robią z niego miód"
Tak gwoli ściałości: pszczoły robią miód z nektaru, pyłek kwiatowy służy pszczołom do karmienia larw.
Obecnie w sklepach z produktami pszczelarskimi można kupić pyłek (rzeczywiście wygląda jak róznokolorowe kulki od szpilek).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
shiver
Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pelplin
|
Wysłany: Nie Cze 10, 2007 14:23 Temat postu: |
|
|
Paweł, zgadzam się na dokonanie próby
zobaczymy.... od jutra, czyli poniedziałku zaczynam robić eksperyment w moim akwa... podejrzewam że wyniki będa odrazu (niechęć bądź strucie), albo wszystko się okaże po miesiącu... myślę że sprawdze to też na młodym narybku, czy nie przyspieszy wzrostu...
Robert dzięki za sprostowanie
aha, wydaje mi się ze z rospuszczalnością tutaj problemu nie będzie, gdyż pyłek co do tego ma naprawdę małe tendencje, tzn. podczas stosowania dostrzegłem że samorozpuszczalność jest znikoma, i aby go całkiem rozpuścić to jednak troche trzeba było tą łyżeczką w szklance machać, tak najprościej mówiąc... ale metoda by go w domowe pokarmy dożucić jest faktycznie warta polecenia...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paweł
Administrator
Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 1978
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie Cze 10, 2007 20:28 Temat postu: |
|
|
shiver napisał: | Paweł, zgadzam się na dokonanie próby
zobaczymy.... od jutra, czyli poniedziałku zaczynam robić eksperyment w moim akwa... podejrzewam że wyniki będa odrazu (niechęć bądź strucie), albo wszystko się okaże po miesiącu... myślę że sprawdze to też na młodym narybku, czy nie przyspieszy wzrostu...
|
Trzymam kciuki, powodzenia. Informuj nas na bieżąco o swoich spostrzeżeniach
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
robert
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: WIELICZKA Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie Cze 10, 2007 21:30 Temat postu: |
|
|
Myślę że warto byłoby przeprowadzić doświadczenie z dwoma zbiornikami. W jednym stosować pożywienie z pyłkiem a w drugim bez. Warto również prowadzić dziennik takiego eksperymentu.
życzę powodzenia i czekam na opis rezultatów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
shiver
Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pelplin
|
Wysłany: Wto Cze 12, 2007 15:43 Temat postu: |
|
|
no to eksperymnet wczoraj się rozpoczął wyniki przedstawię pod koniec miesiąca. niestety na kolejny zbiornik nie mogę sobie pozwolić, a inne mam zajęte, więc eksperyment przeprowadzam w akwa ogólnym... Są tam osobniki wyłacznie dorosłe... no i już troche znam moje rybki więc będę widział jak tam podziałała kuracja pyłkowa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
andrzej konarzewski
Administrator
Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 691
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: TYCHY
|
Wysłany: Pon Cze 18, 2007 9:09 Temat postu: |
|
|
witaj shiver!
pylek kwiatowy to bardzo dobry dodatek do pokarmu szczegolnie dla mlodych rybek.ze wzgledu na jego wielkosc nie podejmuja go juz wieksze rybki a dla narybku do miesiaca jest super dodatkiem
kupowalem bardzo drobny u znajomego pszczelarza
Ostatnio zmieniony przez andrzej konarzewski dnia Śro Cze 20, 2007 13:51, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
shiver
Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pelplin
|
Wysłany: Śro Cze 20, 2007 11:15 Temat postu: |
|
|
hmm, mamy chyba na myśli dwie różne postaci pyłku, ten który mam od pszczół jest w postaci nieprzetworzonej (oryginalnej można by rzec), czyli granulatu wielkości mniej więcej takiego jaki ma czarna herbata granulowana ja go jak narazie musze rozdrabniać przynajmniej na 3, 4 części taką kulke, bo dla dorosłych gupików jest on raczej za duży, jako takie pojedyncze ziarenko podskubują go gdy na dno opadnie... poza tym wtedy woda ma możliwość bardziej się zabarwić (znikomo ale zawsze) a tak po rozdrobnieniu pyłek nie opadnie bo go rybki zdążą zjeść .... z kolei narybek karmię tym co przedstawia właśnie przedstawił Pan Andrzej, jak mniemam miał on na myśłi proszek jaki zostaje po odebraniu pyłku od pszczół, czasami go można kupić, ale rzadko... a efekty juz mogę pierwsze przedstawić... w ogólnym rybki (szczególnie gupiki, bo to na nich najbardziej widać) nabrały ładnego i wyrazistego koloru, powiedziałbym, że wręcz żywego, także swoje działanie pyłek ma zobaczymy jak to będzie dalej... osobiście wiem już że będzie się on nadawał do karmienia po dniu w którym rybki miały głodówke, lub dostały mało pokarmu... poprostu rybki raczej nie uznają tego pokarmu za przysmak, poprostu go jedzą... podejżewam też, iż substancje pyłku, które zdążyły przejść do wody kożystnie wpłynęły na rosliny po od paru dni obserwuję moją bacopa monnieri, i wydaje mi się że przyspieszyła wzrost, ale to jeszcze przechodzi faze obserwacji więc zobaczymy puki co tak wyglądają pierwsze wyniki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
shiver
Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pelplin
|
Wysłany: Pią Cze 29, 2007 20:31 Temat postu: |
|
|
Oto wyniki z eksperymentu:
Dieta rybek wyglądała tak, iż w pierwszym tygodniu z rana podawałem zawsze bardzo małą porcję pokarmu suchego i mrożonego (na zmiane każdego dnia) po południu bardzo małą porcję pyłku kwiatowego, wieczorem bardzo małą porcję pyłku kwiatowego... Dwa pozostałe tygodnie wyglądały następująco: rano mała porcja pyłku kwiatowego + pokarm suchy lub mrożony. Wieczorem średnia porcja pyłku kwiatowego... Głodówki wypadały zawsze na środe i niedziele... Uwagi: Dla mniejszych osobników (u mnie dorosłe gupiki) pyłek kwiatowy musiałem rozdrabniać (kulke na 4 części). Dorosłe molinezje bez problemu sobie radziły z pyłkeim... w okresie eksperymentu zaobserowałem, iż pyłek znakomicie wpływa na ubarwienie gupików oraz ogólnie poprawił kondycje moich rybek.
W drugim akwarium z narybkiek podawałem miał pyłkowy na zmianę z rozdrobnionym pokarmem suchym. Nie zaobserwowałem nic szczególnego. Z 25 sztuk wyselekcjowanego narybku tylko 4 sztuki przyrosły w szybszym czasie, co uznałem za rozwój naturalny...
Dodatkowo zaobserwowałem korzystny wpływ pyłku kwiatowego na niektóre z roślin... Dotychczas nie wykazywały specjalnych tendencji wzrostowych, a teraz w ostatnim tygodniu zaczęły wyraźnie rosnąć. Chciałem zaznaczyć, iż nie stosuje żadnych nawozów, wyłącznie CO2. Także substancje z pyłku przenikając do wody zasilają odpowiednio dietę roślin (w przyszłości dla całkowitej pewności sprawdzę to na akwarium roślinnym, które zamieżam założyć)
To tyle jeśli chodzi o korzyści. Teraz minusy: przygotowanie pyłku dla mniejszych rybek jest dość zajmujące (około 5 min na każde karmienie)... Pyłek należy podawać dość powoli, aby został zjedzony, aby nie pozwolić mu opaść na dno, gdyż większość rybek żeruje podczas podawania przy powieżchni, a pyłek opadający na dno po niedługim czasie się rozpuści (ogólnie rzecz biorąc straty)... Ja posiadam kiryski, więc takiego problemu nie miałem, zawsze się zainteresowały tym co spadło.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
shiver
Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pelplin
|
Wysłany: Pon Lip 02, 2007 9:28 Temat postu: |
|
|
zapraszam do komentowania, pisania uwag i pytań
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
robert
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: WIELICZKA Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon Lip 02, 2007 16:53 Temat postu: |
|
|
Ciekaw jestem czy ktoś z forumowiczów (oczywiście oprócz shivera i pana Andrzeja - o nich wiemy że stosują) stosuje pyłek i z jakimi efektami?
Proszę piszcie
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|